Informacje

Źródło: Twitter.com @MinisterstwoRozwoju
Źródło: Twitter.com @MinisterstwoRozwoju

Efektem spotkań w Davos mogą być kolejne inwestycje.Część mediów w Polsce konsekwentnie milczy na ten temat

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 stycznia 2017, 10:18

    Aktualizacja: 19 stycznia 2017, 10:22

  • Powiększ tekst

Efektem rozmów w Davos mogą być kolejne inwestycje w Polsce - powiedział w, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Tymczasem niektóre media w Polsce, w ogóle nie zauważają udziału polskiej delegacji w Davos, konsekwentnie milcząc na temat wydarzeń podczas szwajcarskiego forum ekonomicznego

Morawiecki poinformował, że rok temu spotkał się w Davos z przedstawicielami GE, a po kilkunastu miesiącach były już tego efekty, ruszyła inwestycja związana z fabryką Lufthansy i GE pod Wrocławiem. Wicepremier powiedział, że podobnych efektów spodziewa się po spotkaniach z potencjalnymi inwestorami, które odbyły w środę w Davos.

Miałem kilka rozmów niezwykle obiecujących z przedstawicielami sektora motoryzacyjnego - z prośbą o zachowanie poufności - (...) z firmami z sektora finansowego oraz rozmowy na szczeblu polityczno-gospodarczym m.in. z głównym ekonomistą agencji ratingowej S&P. Rozmowy te bardziej się przekładają na rzeczywistość, niż jeszcze rok temu mi się wydawało - przyznał Morawiecki.

Możemy się spodziewać w tym roku kolejnych ruchów ze strony inwestorów - dodał.

Zaznaczył, że w Davos szerokim echem odbiło się przemówienie premier Wielkiej Brytanii Theresy May, z którego wynikało, że bardzo mocno chce rozważyć twardy Brexit.

Z tego z kolei wyniknęły dwa oświadczenia banków HSBC i UBS, które rozważają przeniesienie znacznej części swoich pracowników poza Londyn. My od Brexitu miesiąc po miesiącu przyciągamy pracowników z Londynu, w cyklu rozproszonym przyjechało kilkanaście tysięcy osób" - powiedział. "Teraz rozmawiamy z HSBC na temat przesunięcia +middle office'u+" - powiedział.

Morawiecki dodał, że spotkał się także z przedstawicielami Accelor Mittal, który ma huty stali w Polsce. Firma jest zaniepokojona europejską polityką klimatyczną, która - ich zdaniem - może wykończyć polski przemysł stalowy. "My oczywiście chcemy mieć przemysł stalowy, który jest przemysłem bardzo nowoczesnym, () to są również zaawansowane technologie" - zapewnił wicepremier.

Poinformował też, że na spotkaniu z przedstawicielami firm telekomunikacyjnych rozmawiano o dostępie do szerokopasmowego internetu. "UPC zadeklarowała zwiększenie inwestycji związanych z dostępem do szerokopasmowego internetu i dotarciem do domów w miejscach, w których nie opłacało się dotychczas inwestować w sieć ze względu na ich odległość czy rozproszenie (). Ta oferta będzie znacznie poszerzona, mam nadzieję" - dodał.

W czwartek Morawiecki bierze udział w Davos w nieformalnym elitarnym spotkaniu liderów ekonomicznych. Na liście jest m.in. szefowa MFW Christine Lagarde, komisarze UE, ministrowie finansów, szefowie instytucji finansowych.

Christine Lagarde przedstawi tam stanowisko Międzynarodowego Funduszu Walutowego (). Temat tego spotkania wyraźnie nawiązuje do naszego Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, mówi się tam o rozwoju inkluzywnym i redystrybucji - powiedział wicepremier.

Zaznaczył, że szefowa MFW mówiła w środę, że jedyną odpowiedzią na wzrost populizmu jest większa redystrybucja dochodów. "Tak rok temu nikt w Davos nie mówił, a dwa lata temu byłoby to wręcz niegrzeczne" - ocenił Morawiecki.

Wartość dodaną w gospodarce wypracowują przedsiębiorcy, należy im się za to chwała, więcej zarabiają (), natomiast nie można zapomnieć o 80 proc. społeczeństwa, które nie należą do dzisiejszej polskiej klasy średniej, nie należą do klasy przedsiębiorców i ledwo wiążą koniec z końcem, a jednocześnie mają ogromne talenty i chcą te talenty wprząc w rozwój gospodarczy" - dodał.

Wicepremier weźmie udział także w dyskusji na temat międzynarodowego unikania opodatkowania. "To bardzo ważne dla mnie, bo mocno podkreślam od pierwszego dnia, kiedy objąłem urząd (...). Powinniśmy skończyć z rajami podatkowymi, agresywną optymalizacją podatków" - oświadczył.

Według niego sesja ta jest bardzo symptomatyczna, bowiem w poprzednich latach w Davos mówiono raczej o konieczności obniżek podatków i deregulacji.

Dziś te elity gospodarcze i ekonomiczne świata zaczynają rozumieć, że nie da się dalej w ten sposób prowadzić rozwoju gospodarczego, który prowadzi do dalszego rozwarstwienia () i wybuchów" - podkreślił.

oprac SzSz PAP

czytaj także: o ignorowaniu prze niektóre media udziału Polski w Davos

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych