Informacje

Jest zgoda sądu na przesłuchanie szefów Amber Gold

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 marca 2017, 10:54

    Aktualizacja: 1 marca 2017, 10:55

  • Powiększ tekst

Wpłynęła zgoda Sądu Okręgowego w Gdańsku na przesłuchanie 28 i 29 marca szefów Amber Gold Marcina P. i Katarzyny P. przez sejmową komisję śledczą - poinformowała w środę PAP przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS).

Przesłuchanie ma się odbyć w gmachu Sądu Okręgowego w Warszawie. Oskarżeni zostaną przewiezieni do Warszawy w policyjnym konwoju.

Komisja zwróciła się o zgodę na przesłuchanie oskarżonych małż. P. i sędzia prowadząca sprawę taką zgodę wyraziła - podał PAP Tomasz Adamski, rzecznik ds. karnych SO w Gdańsku, przed którym od roku trwa proces małżonków P. za aferę Amber Gold. Oboje są aresztowani.

Jest to wymóg formalny - dodał Adamski - zawsze tzw. organ dysponujący (czyli ten, w którego sprawie stosowane jest tymczasowe aresztowanie) musi wyrazić zgodę na wydanie osadzonych z aresztu i ich doprowadzenie w określone miejsce, na określoną czynność . Zaznaczył, że oskarżeni (tak jak w innych sprawach) zostaną przewiezieni przez policję - służbę konwojową. Podjęcie odpowiednich środków należy do policji.

Marcin P. przebywa w areszcie od sierpnia 2012 r., Katarzyna P. trafiła do aresztu w kwietniu 2013 r.

Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Według Prokuratury Okręgowej w Łodzi Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Zdaniem śledczych, klienci od początku przy zawieraniu umów byli wprowadzani w błąd co do sposobu przeznaczenia zainwestowanych przez nich pieniędzy - zapewniano ich, że za pieniądze kupowane będzie złoto, srebro lub platyna, co potwierdzać miały wystawiane certyfikaty. Lokaty rzekomo miały być ubezpieczone i gwarantowane przez Fundusz Poręczeniowy AG, na który klienci musieli wpłacać 1 proc. wartości każdej lokaty.

Prokuratura uznała, że oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia.

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold bada sprawę od września 2016 r.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.