Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Produkty made in Poland promowane na Węgrzech

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 października 2017, 09:29

  • Powiększ tekst

Do 22 października w Budapeszcie trwa promocja produktów spożywczych z metką „made in Poland”. Klienci największej węgierskiej sieci handlowej mogą spróbować i kupić wędliny, nabiał, napoje, dżemy, słodycze czy sery dziewięciu polskich producentów - poinformowała Polska Agencja Inwestycji i Handlu.

Jak wskazano, kampanię „Polskie Dni” (czyli „Lengyel napok”) na Węgrzech, która cieszy się sporym zainteresowaniem węgierskich konsumentów, zorganizowało Zagraniczne Biuro Handlowe Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) w Budapeszcie.

Największą popularnością wśród Węgrów cieszą się polskie słodycze, dżemy, wafle ryżowe i soki - wyliczył, cytowany w komunikacie, Marcin Karaskiewicz szef budapeszteńskiego biura PAIH.

Według PAIH „Polskie Dni” organizowane są w supermarketach CBA Prima po raz pierwszy. W projekcie uczestniczy pięć sklepów tej sieci, zlokalizowanych w stolicy Węgier. „Węgierskim konsumentom dajemy do spróbowania aż sto polskich przysmaków, które mogą kupić w trakcie kampanii” - wyjaśnił Karaskiewicz.

W Budapeszcie, jak zaznaczyła PAIH, swoje marki prezentują firmy o wieloletniej tradycji, jak: Herbapol, który nad Dunajem promuje swoje dżemy i soki; OSM Piątnica, oferująca twarogi, jogurty, mleko i sery czy Kupiec, z ofertą wafli ryżowych i kukurydzianych. Ale wśród polskich producentów są też „młodsze firmy”: AGI (producent smalcu gęsiego i kaczego), Dobrowolscy (wędliny), P.W.MAT” (producent słodyczy), Milko (sery żółte, masło), Marwit (napoje) czy Cruz Group (napoje).

Jak dodał szef budapeszteńskiego biura PAIH, w najbliższych dniach strona węgierska ma podjąć decyzję, które z promowanych podczas „Polskich Dni” produktów miałyby być wprowadzone do stałej oferty sklepów w Budapeszcie. Biuro Handlowe PAIH planuje przeprowadzenie kolejnej kampanii promującej polskie specjały spożywcze na Węgrzech. „Najlepszym terminem byłby grudzień, tuż przed świętami Bożego Narodzenia” - ocenił Karaskiewicz.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych