Informacje

PKO BP i Pekao: nie będzie fuzji (aktualizacja)

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 grudnia 2017, 09:48

    Aktualizacja: 8 grudnia 2017, 10:09

  • Powiększ tekst

Nieprawdą jest, że PKO Bank Polski uczestniczył w rozmowach dotyczących możliwości połączenia PKO BP i Pekao SA - napisała rzeczniczka PKO BP Aleksandra Gieros-Brzezińska, dementując tym samym informację Rzeczpospolitej i Parkietu

PKO BP nie prowadzi też żadnych projektów związanych z sugerowaną przez gazetę fuzją. Wbrew zawartym w tekście stwierdzeniom celem na 2018 rok nie jest fuzja obu instytucji. Tym bardziej nieuzasadnione są spekulacje autora w sprawie obsady stanowisk kierowniczych nieistniejącego podmiotu - dodała rzeczniczka PKO BP.

Również Pekao odniósł się do publikacji obu tytułów.

W związku z dzisiejszą publikacją „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” Bank Pekao S.A. informuje, że nie prowadzi rozmów w zakresie połączenia z Bankiem PKO BP. Jest to fake news. Skupiamy się na wzroście organicznym i budowaniu wartości dla klientów – czytamy w oświadczeniu przesłanym do redakcji wGospodarce.pl.

Dzienniki spekulowały, że po fuzji powstałby bank z 34 proc. udziałem w polskim rynku kredytów i depozytów, wyprzedzających resztę graczy w udziałach o ok.10 proc.

Cytowany w artykule Rzeczpospolitej „Megafuzja PKO BP i Pekao”, Paweł Borys powiedział, że jeśli nasz kraj chce odegrać ważną rolę na rynku bankowym UE wciągu najbliższych pięciu - dziesięciu lat, to połączenie sił tych dwóch instytucji byłoby dobrym rozwiązaniem.

Według autora prezesem tego giganta miałby zostać Michał Krupiński, obecny szef Pekao, natomiast prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło stanąłby na czele rady nadzorczej.

Jak pisze Rzeczpospoplita,powołując się na źródła zbliżone do obu instytucji były, już liczne dotyczące tego spotkania, choć jeszcze nie powstały zespoły robocze.

oprac. SzSz

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.