Informacje

Kontrwywiad prześwietla partie. Ale tylko prawicowe

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 lutego 2019, 13:53

    Aktualizacja: 15 lutego 2019, 14:00

  • 1
  • Powiększ tekst

Niemiecki kontrwywiad BfV bada powiązania partii prawicowych i skrajnie prawicowych z Rosją w obawie, że Moskwa może próbować za ich pośrednictwem wpływać na wybory europejskie i na wybory parlamentarne w trzech landach na wschodzie RFN - poinformowała prasa.

Grupa medialna RND podała w czwartek, powołując się na źródła w niemieckim wywiadzie, że we wtorek na spotkaniu BfV i oddziałów regionalnych tej agencji postanowiono utworzyć grupę ekspercką, złożoną z przedstawicieli trzech landów oraz Berlina, która ma gromadzić informacje na temat ewentualnych powiązań niemieckich partii skrajne prawicy z Rosją.

Według RND w centrum zainteresowania na wtorkowym spotkaniu znalazła się niewielka neonazistowska partia Prawica (Die Rechte), która powstała w 2012 roku w Zagłębiu Ruhry, ale obecnie rozszerzyła działalność na cały kraj, oraz antyimigrancka, populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD).

Omawiano podróż do Rosji, którą w lutym 2017 roku odbyła wyczarterowanym samolotem ówczesna szefowa partii Frauke Petry wraz z mężem Marcusem Pretzellem oraz politykiem AfD Julianem Flakiem. Koszty, mające wynosić 25 tys. euro, pokryła strona rosyjska.

Kontrwywiad zainteresował się również deputowanym AfD i byłym przewodniczącym młodzieżówki tego ugrupowania, Junge Alternative, Markusem Frohnmaierem. Jego współpracownik Manuel Ochsenreiter jest podejrzany o zlecenie i opłacenie podpalenia ośrodka kultury węgierskiej na Ukrainie, aby w ten sposób zdestabilizować sytuację na ukraińskim terytorium niekontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Sam Frohnmaier kilkakrotnie sam podróżował do Rosji i utrzymującej z Rosją dobre kontakty Serbii.

Ogółem w opinii kontrwywiadu AfD ma „niewielkie i ograniczone kontakty” z Rosją.

Według BfV Rosja przed wyborami w trzech wschodnioniemieckich landach stawia na lojalne wobec Kremla media - obok telewizji RT (dawniej Russia Today) i państwowej rozgłośni radiowej Sputnik są to także inne media.

I tak agencja prasowa Ruptly z siedzibą w Berlinie, spółka-córka państwowego koncernu medialnego Rossija Siegodnia, zajmowała się przede wszystkim tematami związanymi ze szczytem G7 i protestami „żółtych kamizelek” we Francji. Należąca do RT firma medialna Redfish według BFV kieruje swój przekaz głównie do środowisk lewicowych i zwolenników ruchów społecznych. Russia Beyond the Headlines (RBTH), należąca do państwowej „Rossijskiej Gaziety”, publikowała dodatki reklamowe w niemieckich gazetach.

Jak podaje grupa RND, niemiecki wywiad (BND) uważa, że dla Rosji przede wszystkim wybory europejskie będą „dobrą możliwością do dalszego zdestabilizowania Zachodu i instrumentalizowania dla własnych celów problemów krajowych”. Według BND głównym celem jest „osłabienie zaufania do procesów wyborczych”.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 23-26 maja, a wybory do parlamentów krajów związkowych Brandenburgia, Turyngia i Saksonia - jesienią br.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze