
Strajkujący nauczyciele z ręką w nocniku
Ile dostaną nauczyciele z Funduszu Strajkowego? Szału nie ma: „Wspomóc możemy jedynie ok. 16 tys. osób”. Czyli 2,5 proc. uczestników strajku dostanie po 500 zł. Pozostałe 97 proc.z 600 tysięcy - figę
Na koncie funduszu pomocy dla strajkujących szkół jest dziś 7 mln 853 tys. zł, a razem ze zbiórkami na Facebooku - ponad 8 mln zł - podano w oświadczeniu Społecznego Komitetu „Wspieram nauczycieli”.
Jak poinformował Komitet, wsparcie dla jednej osoby strajkującej wyniesie 500 zł.
Oznacza to, że obecnie wspomóc możemy ok. 16 tys. osób; niewiele – skoro w strajku uczestniczyło nawet 600 tys. - napisano w oświadczeniu.
Komitet zadecydował, że „pomoc obejmuje tylko te osoby, które: przystępując do strajku nie należały do związków zawodowych (one zapowiadają własną pomoc); strajkowały minimum 9 dni (połowę czasu strajku); nie dostały wynagrodzenia za czas strajku; znalazły się w trudnej sytuacji materialnej”.
Komitet poinformował, że najpóźniej 10 maja opublikuje wzór wniosku o przyznanie pomocy ze społecznego funduszu strajkowego. Osoba strajkująca będzie musiała przedstawić w nim m.in. swoją sytuację materialną.
Zaopiniowane przez przewodniczących komitetów strajkowych w danej placówce wnioski mają być złożone przez osoby ubiegające się o wsparcie w oddziale ZNP w dzielnicy/miejscowości, w której mieszkają. Po zweryfikowaniu oddziały mają przesłać wnioski do sekretariatu ZNP w Warszawie. Ostateczną decyzję dotyczącą przyznania wsparcia finansowego osobie strajkującej podejmie Społeczny Komitet.
Komitet zaapelował o dalsze wpłaty dla strajkujących.
Pokażmy naszą solidarność i obywatelską odpowiedzialność za losy edukacji. Okażmy też ludzką pomoc. Dostajemy sygnały, że w niektórych przypadkach utrata zarobków przekracza 1500 zł, co zwłaszcza dla samotnych mam - nauczycielek, a także strajkujących nauczycielskich małżeństw oznacza katastrofę domowego budżetu - czytamy w oświadczeniu.
Komitet zwrócił się też do samorządów lokalnych „o życzliwe spojrzenie na wypłaty wynagrodzeń za czas strajku. Prawo pracy to nie jest prawo karne, można zadbać o pracowniczki/pracowników, którzy walczą przecież o dobro publiczne, jakim jest edukacja” - napisano w oświadczeniu.
»» Czy i ile pieniądzy dostaną strajkujący nauczyciele od władz samorządowych czytaj tutaj:
Nauczyciele bez pensji za strajk
Tym, którzy wpłacili pieniądze, podziękowano „za odruch obywatelskiej solidarności”.
Potwierdziliśmy, że uważamy protest szkół nie tylko za uzasadnioną walkę o interesy pracownicze, ale także za akcję w obronie szkoły jako instytucji publicznej i sprzeciw wobec niesprawiedliwej polityce władz oraz deprecjonowaniu nauczycieli w licznych wypowiedziach publicznych - czytamy w oświadczeniu.
Społeczny Komitet „Wspieram Nauczycieli” został powołany 11 kwietnia. Patronuje funduszowi strajkowemu na rzecz protestujących nauczycieli. Technicznym koordynatorem zbiórki jest ZNP.
Udział w Społecznym Komitecie „Wspieram Nauczycieli” zadeklarowali m.in.: językoznawca prof. Jerzy Bralczyk, polonistka prof. Maria Janion, muzycy Czesław Mozil i Zbigniew Hołdys, filozofka Krystyna Starczewska, prezydent Konfederacji Lewiatan dr Henryka Bochniarz, dziennikarze Piotr Pacewicz i Szymon Hołownia, reżyser Paweł Pawlikowski, scenarzysta Andrzej Saramonowicz, b. prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz, pisarka Olga Tokarczuk i uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska.
W sobotę został zawieszony - rozpoczęty 8 kwietnia - strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Trwał 19 dni. Strajk polegał na całkowitym powstrzymywaniu się przez nauczycieli od pracy.
Monika Witkowska (PAP), sek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.