Amerykanie nie będą latać nad częścią Iranu
Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zakazała w czwartek amerykańskim przewoźnikom lotniczym lotów nad wodami znajdującymi się w irańskiej przestrzeni powietrznej.
Zakaz dotyczy cieśniny Ormuz i Zatoki Omańskiej i wynika - jak sprecyzowano w komunikacie - z napięcia w tym rejonie.
FAA poinformowała również, że w momencie zestrzelenia amerykańskiego drona Global Hawk przez irański pocisk ziemia - powietrze, w odległości zaledwie 45 mil morskich znajdował się cywilny samolot pasażerski.
„W rejonie incydentu znajdowało się jeszcze wiele innych cywilnych samolotów” - głosi komunikat agencji.
»» O incydencie nad Zatoką Omańską czytaj tutaj:
Trump: Iran zrobił ogromny błąd!
FAA podkreśliła, że zwiększone napięcie i wzmożona aktywność militarna w rejonie, przez który przebiega wiele szlaków lotnictwa cywilnego, stwarza poważne zagrożenie.
Dodatkowe zagrożenie - zdaniem agencji - stwarza gotowość Iranu do użycia pocisków dalekiego zasięgu w międzynarodowej przestrzeni powietrznej bez ostrzeżenia.
PAP, sek