Lotniczy cud pod Moskwą - AKTUALIZACJA
Samolot Airbus A321 lecący z Moskwy do Symferopola w czwartek rano lądował awaryjnie w rejonie lotniska Żukowski pod Moskwą. Obrażenia odniosły 23 osoby, w tym dziewięcioro dzieci - podała agencja TASS. Cztery osoby trafiły do szpitala.
Na pokładzie samolotu Uralskich Linii Lotniczych znajdowały się 234 osoby, w tym siedmioro członków załogi.
Samolot lądował bez wyciągniętego podwozia w polu około jednego kilometra od początku pasa startowego lotniska.
Wszyscy pasażerowie zostali sprawnie ewakuowani.
Według wersji podanej przez linie lotnicze samolot zderzył się ze stadem ptaków, co spowodowało uszkodzenie obu silników.
»» O zdarzeniu lotniczym na Lotnisku Chopina czytaj tutaj:
Awaryjne lądowanie samolotu na Okęciu; płonął silnik
Agencja TASS poinformowała, że silniki zapaliły się i jeden z nich odpadł w czasie lądowania. Na pokładzie samolotu nie doszło do pożaru - podano.
AKTUALIZACJA - Godzina 19.00
74 osoby odniosły obrażenia, w tym 19 dzieci po twardym lądowaniu wcześnie rano w czwartek samolotu Airbus A321 Uralskich Linii Lotniczych, na pokładzie którego znajdowały się 233 osoby, w tym siedmioro członków załogi. Jedna osoba przebywa obecnie w szpitalu - poinformowało w czwartek po południu ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych obwodu moskiewskiego.
Samolot zderzył się ze stadem mew, co doprowadziło do uszkodzenia silników i pożaru co najmniej jednego z nich. W rezultacie piloci - kapitan Damir Jusupow i drugi pilot Gieorgij Murzin podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu.
Media rosyjskie piszą o bohaterskiej postawie pilotów, którym udało się uratować życie 223 osób, lądując bez wysuniętego podwozia i z paliwem w bakach na polu kukurydzy kilka kilometrów od pasa startowego lotniska.
Premier Dmitrij Miedwiediew polecił swoim podwładnym przygotowanie dokumentów w celu odznaczenia pilotów samolotu.
Dziennik „Kommiersant” poinformował, że 41-letni kapitan samolotu Jusupow jest synem pilota wojskowego i sam chciał latać na wojskowych maszynach, ale został odrzucony przez komisję medyczną. Skończył studia prawnicze i przez kilka lat pracował w tym zawodzie, ale wrócił do latania. W 2013 r. rozpoczął pracę dla uralskiego przewoźnika. W ubiegłym roku ukończył drugie studia - aeronawigację.
Rosyjscy eksperci lotniczy zwracają w swoich wypowiedziach dla mediów uwagę, że stada ptaków mogły się znajdować w pobliżu lotniska z powodu znajdujących się tam wysypisk śmieci.
Justyna Prus (PAP), sek