Informacje

W Hiszpanii wyłapują dżihadystów i puszczają ich wolno

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 października 2019, 13:20

    Aktualizacja: 3 października 2019, 13:21

  • Powiększ tekst

Od lipca hiszpańskie służby zatrzymały prawie 60 domniemanych członków Państwa Islamskiego (IS) powracających do Europy z Syrii, gdzie walczyli w wojnie domowej - podał w czwartek dziennik „El Pais”. Docierali oni do Hiszpanii głównie przez Maroko.

Z informacji uzyskanych przez gazetę od śledczych wynika, że prawie żaden z zatrzymanych dżihadystów nie trafił do aresztu. Po poinformowaniu służb państw UE władze Hiszpanii nie zdecydowały się na postawienie podejrzanym zarzutów z powodu braku nakazów aresztowania wystawionych przez ich kraje pochodzenia.

Policja zatrzymała dżihadystów w okresie lipiec-wrzesień w trzech różnych operacjach prowadzonych m.in. w związku nielegalnym przerzucaniem migrantów do Hiszpanii. Większość traktowała ją jedynie jako kraj tranzytowy w podróży do innych państw UE.

Z informacji hiszpańskiej policji krajowej (Policia Nacional) wynika, że najwięcej podejrzanych o walkę w szeregach IS w Syrii ujęto latem br. w ramach operacji pod kryptonimem Minerva - 46 osób.

Akcja prowadzona była głównie na południowym wybrzeżu Hiszpanii oraz w dwóch północnoafrykańskich enklawach tego kraju sąsiadujących z Marokiem: w Ceucie i Melilli. Najwięcej zatrzymań miało miejsce w portach w Algeciras, Tarifie oraz Ceucie.

Według szacunków Europolu od 2014 r. do walczących w Syrii oraz Iraku oddziałów IS przyłączyło się łącznie ok. 5 tys. obywateli państw UE.

W czerwcu hiszpański think tank Instytut ds. Bezpieczeństwa i Kultury (ISC) zaprezentował raport, z którego wynika, że do początku 2018 r. do Europy powróciło z Bliskiego Wschodu około 1,5 tys. bojowników wywodzących się z państw unijnych.

Również w czerwcu policja zatrzymała w Madrycie 10 pochodzących z Syrii obywateli Hiszpanii, którzy sponsorowali IS. Finansowanie to prowadzono za pośrednictwem pochodzących z Afryki Północnej, głównie Maroka, muzułmańskich pośredników, którzy przekazywali środki bojownikom IS. Unikanie przelewów miało chronić przed ujawnieniem procederu.

SzSz PAP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.