Wojska syryjskie i rosyjskie ruszyły na Turków. Co na to NATO? (AKTUALIZACJA)
Jak informuje Rzeczpospolita, szef sztabu syryjskiej armii poinformował, że wojska jego kraju ruszyły na północ, aby zareagować na agresję wojsk tureckich, razem z rosyjską armią.
Ekspert od spraw bliskowschodnich Wojciech Szewko dodaje na Tweeterze, że siły te mają wkroczyć do Manbij i Kobane.
Również w sobotę kurdyjskie milicje o nazwie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) zaapelowały do USA o „wywiązanie się z moralnego obowiązku” i zamknięcie przestrzeni powietrznej nad obszarem konfliktu. Poinformowały też, że działania wojenne, w tym samym okresie co Turcja, podjęli dżihadyści z IS i Kurdowie muszą prowadzić wojnę na dwóch frontach.
AP przypomina, że przez pięć lat YPG były najważniejszym sojusznikiem USA w walce z IS.
»» USA wycofują swoich żołnierzy poza zasięg walk turecko-kurdyjskich czytaj tutaj:
Trump: przede wszystkim chronić żołnierzy USA!
Turcja inwazję rozpoczęła w środę po ogłoszeniu przez Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii. Kurdowie określili ją jako „cios w plecy”. jest ona wymierzona właśnie siły YPG, które Ankara uważa za terrorystów; stanowią one trzon Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w walce z IS w Syrii.
Dziś, w niedzielę Kurdowie zwrócili się o pomoc do Asada i Putina.
SzSz, Twitter, sek