Informacje

Bless Dress
Bless Dress

Mateusz Ochman: "Katolik może sprzedawać koszulki"

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 19 grudnia 2013, 11:54

    Aktualizacja: 19 grudnia 2013, 19:50

  • Powiększ tekst

Arkady Saulski: Czy katolik może sprzedawać koszulki?

Mateusz Ochman: Uwielbiam pytania rozpoczynające się od "czy katolik może...". To swego rodzaju rozrywka dla intelektu i sumienia. Moje intelekt (choć może nie jest jakimś kolosem) oraz sumienie nie wyrzucają mi sprzedawania koszulek. Zatem myślę, że śmiało mogę stwierdzić, że oczywiście - katolik może sprzedawać koszulki.

Pytam bo Twoje działania i Ty sam jako bloger wywołujesz żywe, gorące emocje. Czekam aż zarzucą Ci, że wykorzystujesz wiarę do tego by zarabiać pieniądzę. Chyba, że ten zarzut już padł?

Zarzut o kupczenie wiarą jeszcze nie padł w moim kierunku, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Oczywiście będzie to świadczyło o nieuczciwości osoby, które go podniesie. Chciałbym dlatego w tym miejscu ustalić jedną rzecz: sprzedając koszulkę oferuję pakiet usług. Za usługę się płaci. Nie sprzedaję tandety tylko wysokiej jakości produkt, nad którym pracowało kilka osób. To, że powiązany jest on z wiarą powinno być raczej pozytywnie odbierane, bo nie słyszałem jeszcze żadnego poważnego zarzutu w kierunku firm zajmujących się produkcją i sprzedażą naczyń, szat i ksiąg liturgicznych czy Pisma Świętego. Zresztą zarobek nie jest tematem przewodnim w Bless Dress.

Więc jaka idea stoi za Bless Dress? Czy to kontynuacja drogi jaką rozpocząłeś jako katolicki bloger lajfstajlowy? Ubranie jako element tego lajfstajlu? Czy chodzi o coś więcej?

Właśnie tak jak zauważyłeś: chcę pokazać, że katolicyzm to nie tylko sacrum, ale też profanum. Nasza wiara nie jest zamknięta jedynie w murach Kościoła i po Mszy nie przestajemy być katolikami. Wiara to styl życia. I tym naszym życiem musimy być obecni w świecie, bo jesteśmy do niego posłani. Zakładając Bless Dress razem z Przemkiem Matłoką, który odpowiada za wszystkie kwestie techniczne, postawiliśmy sobie za cel tworzyć produkty, które doskonale wpiszą się właśnie w ten lifestyle. Chcemy dać młodzieży w wieku od 10 do 110 lat odzież, którą z dumą będzie mogła nosić na ulicach swoich miast i wsi akcentując w ten sposób swoje przywiązanie do wiary. Bo to wiara jest tutaj najważniejsza. Ile dzisiaj jest na ulicach osób noszących koszulki ze zbrodniarzem Che Guevarą albo sierpem i młotem? I czy ci ludzie są rzeczywiście komunistami? Szczerze mówiąc wątpię. To po prostu taka moda, głupia bo głupia, ale moda. Dlatego zróbmy modę na wiarę. Ale nie taką sztuczną modę na sztuczną wiarę, ale prawdziwą modę na prawdziwą wiarę.

Ochman - trendsetter?

Ochman sługa nieużyteczny. Nie znam mody, ale poznałem Pana Jezusa i Jego Kościół. I zarówno Pan Jezus jak i Jego Kościół zasługują na to, żebyśmy poświęcali im w naszym życiu jak najwięcej miejsca i czasu.

Przeglądam więc Twoje koszulki - Pius XII, Benedykt XVI... a czemu nie Franciszek? Koszulki z obecnym papieżem byłyby chyba super-popularne?

Na pewno byłoby popularne, ale byłoby to pójście na łatwiznę. Seria Hard Rock ma na celu "promowanie" wielkich papieży, o których niestety często się dzisiaj zapomina. Franciszkowi to nie grozi.

A Jan Paweł II-gi?

Masz na myśli tego papieża, którego imieniem nazwana jest chociaż jedna ulica, jeden skwer, jedno rondo w każdej miejscowości w naszym kraju? Papieża, o którym do dzisiaj się słyszy, że "to ciągle nasz papież"? Zapomnienie papieżowi Wojtyle nie grozi.

Zapomnienie nie. Ale sam wielokrotnie wskazujesz, że bardziej JPII wielbimy niż go słuchamy. Może jakaś nowatorska propozycja odwrócenia tego trendu?

Daj nam chwilę. Jeszcze nie wysłaliśmy wszystkich zamówień, a Ty już nam nową serię otwierasz (śmiech).

To na koniec - często słyszy się z wiadomo-jakich środowisk, że wiara powinna być nieomal intymną domeną zepchniętą do kościelnej ciemnicy (prawie cytuję). Bless Dress to odwrotność tego? Ukazanie wiary, religijności jako czegoś naturalnego i potrzebnego w codziennym życiu?

A takiego! Wiara jest jak najbardziej publiczna, w końcu jednym z przymiotów Kościoła jest "Apostolski", czyli posłany do świata. W Bless Dress mocno akcentujemy pojęcie "Ecclesia Militans", bo chcemy, aby Kościół był Kościołem walczącym - nie z ludźmi, ale z grzechem. I nie ma że boli. Non possumus!

Rozmawiał Arkady Saulski.

 

Mateusz Ochman jest katolickim blogerem lifestyle'owym, autorem bloga "Bóg, honor & rock'n'roll" oraz z Tomaszem Adamskim prowadzi kanał "Bez Imprimatur" w serwisie YouTube. Bless Dress jest jego najnowszym projektem.

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------------------

Szukasz prezentu dla najbliższych?

Zajrzyj tutaj: wSklepiku.pl

 

 

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.