Krzysztof Wołodźko: Czas powrócić do znachorów - lekarzy będzie coraz mniej
Czas ogłosić wielki program narodowego samoleczenia, ziołolecznictwa i medycyny naturalnej; program powrotu do korzeni: do znachorów, babek zamawiających uroki, domowych sposobów wyrywania zębów, itp., itd. Skąd pomysł? Z rosnącej społecznej potrzeby...
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowała właśnie przygotowany razem z Komisją Europejską raport „Health at Glance: Europe 2012”. Wynika z niego, że w 2010 r. na 1000 mieszkańców Polski przypadało zaledwie 2,2 lekarza. To najmniej w całej Unii Europejskiej. Ponadto, w Polsce (i Estonii) zanotowano spadek lekarzy o 0,1 proc, gdy w innych unijnych krajach przybyło ich w ciągu dziesięciu lat. Wcale nie świadczy to o tym, że Polacy tryskają zdrowiem – co to, to nie. Niedawno pisałem zresztą dla portalu wGospodarce o kondycji zdrowotnej naszego społeczeństwa.
Ponadto, jak donosi Polska Agencja Prasowa już w roku 2020 w kraju może brakować nawet 60 tys. pielęgniarek. To wynik przejścia na emeryturę tych z pokolenia powojennego wyżu demograficznego i znacznej migracji zarobkowej młodszych. A według prognoz w 2020 r. co czwarty Polak będzie miała powyżej 65 lat. – „To czyni nasze społeczeństwo coraz starszym, a zatem zapotrzebowanie na opiekę pielęgniarską będzie coraz większe” – stwierdziła w rozmowie z PAP wykładowczyni pielęgniarstwa na Wydziale Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, dr Wioleta Piechaczek.
Na koniec nieco inne dane. Cytuję za „Tygodnikiem Solidarność”: „około 1,6 tys. leków refundowanych w 2011 roku obecnie jest pełnopłatnych. Współpłacenie pacjenta za leki generyczne osiągnęło poziom 39,6 proc., a za leki innowacyjne – 35,3 proc. To najwyższy poziom współpłacenia w UE. Nowe listy refundacyjne przyniosą NFZ duże oszczędności budżetowe. Największe przy niesie zmiana cen i limitów w refundacji: pasków cukrzycowych (363 mln zł oszczędności NFZ), astmy (333 mln zł) i leków przeciwzakrzepowych (186 mln zł)”. I jeszcze jedno, wisienka na tym torciku: co dziesiąty Polak może być nieubezpieczony, to dane Ministerstwa Zdrowia.
A zresztą, po co mają się leczyć obywatele państwa i tak skazanego na wymarcie przez pogłębiający się niż demograficzny? Polacy i tak najlepiej się sprawdzali, umierając - „za wolność naszą i waszą”, czy od chorób – nieważne, byle umierać pięknie. I z pieśnią na ustach: „Kto przeżyje wolnym będzie, kto umiera – wolnym już”!
Krzysztof Wołodźko - jest redaktorem „Nowego Obywatela”, publicystą „Gazety Polskiej Codziennie”, członkiem zespołu „Pressji”