Opinie

autor: fot. Facebook
autor: fot. Facebook

Ministerstwo wie jak odpowiadać konkretnie

Zamiast słów

Zamiast słów

Bo obraz jest bardziej wymowny od słów.

  • Opublikowano: 10 stycznia 2019, 17:20

  • 1
  • Powiększ tekst

Mówi się, że mowa powinna być zwięzła i trudno się z tym nie zgodzić. Takie postawienie sprawy poparte jest jak widać przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Poparte, bowiem na interpelację posła a obecnie wiceministra Adama Andruszkiewicza ministerstwo odparło krótko. Szczegóły poniżej:

autor: fot. Facebook
autor: fot. Facebook

Jak słusznie jednak wskazuje Fundacja Republikańska takie odpowiedzi nie powinny bulwersować, ministerstwa bowiem i tak spędzają sporo czasu na udzielaniu odpowiedzi na liczne i często niekoniecznie sensowne pytania:

Od dłuższego czasu zastanawiamy się ile kosztuje odpowiedź na interpelacje. W tej kadencji Sejmu złożono ich 28 763. Jeżeli przyjmiemy, że na każdą z nich (prócz tej, którą złożył poseł Andruszkiewicz) odpowiedź jest opracowywana przez trzy dni robocze, to do tej pory ministerstwa spędziły 690 312 godzin na przygotowaniu odpowiedzi. Co daje w przeliczeniu (przy założeniu, że bierzemy średnie wynagrodzenie w gospodarce) 17 257 800 zł. Interpelacje to dobre narzędzie kontrolne posłów, ale problem jest z ich nadużywaniem do tego, żeby wykazywać swoją aktywność przed wyborcami, a nie aby czegoś się dowiedzieć. A Minister powinien odpowiedzieć na interpelacje w sposób możliwie wyczerpujący.

Powiązane tematy

Komentarze