Syria udowadnia, że złoto cały czas jest bezpieczną przystanią
Konflikt w Syrii trwa już od dawna, ale w ostatnim tygodniu sprawy nabrały nowego tempa po użyciu broni chemicznej, która raniła i zabiła wielu cywili. Sprawa nie jest do końca wyjaśniona i nie wiadomo która strona użyła tej broni. Na razie brak jest niepodważalnych dowodów, które bezpośrednio obwiniałby reżim Assada bądź rebeliantów.
Użycie broni chemicznej wywołało wielką burzę na całym świecie. Co stało się pretekstem do interwencji międzynarodowej pod przywództwem USA.
Rynki finansowe od razu zareagowały na taki stan rzeczy, giełdy na całym świecie zaczęły tracić. Inwestorzy przenieśli się w realne aktywa stawiając na towary i surowce. No i oczywiście złoto oraz srebro. Przede wszystkim złoto, które po raz kolejny udowodniło, że jest bezpieczną przystanią. Kiedy sprawa z Syrią zaczęła być coraz głośniejsza ,cena złota od 22 sierpnia do 28 sierpnia wzrosła o ponad 3 % z poziomu 1376 dolarów za uncję do 1419 dolarów za uncję według fixingu Londyńskiego.
Zawsze kiedy na horyzoncie pojawia się jakieś większe zagrożenie gospodarcze czy polityczne, ludzie sięgają po złoto. Wielu inwestorów i ekonomistów zaprzeczało i twierdziło, że złoto nie jest już bezpieczną przystanią min. George Soros czy Nouriel Roubini. Jak się okazuje nie mieli racji.
Jesteśmy coraz bliżej interwencji Stanów Zjednoczonych w Syrii. Mimo sporu z Rosją, która twierdzi, że siły Assada nie użyły broni chemicznej. Amerykański sekretarz stanu, John Kerry oświadczył, że ze specjalnego raportu, stworzonego przez służby specjalne wynika, iż przywódca Syrii, Baszar al-Assad dysponuje bronią chemiczną. W sobotę prezydent USA Barack Obama podjął decyzję w sprawie interwencji. Jego zdaniem atak jest konieczny bowiem syryjski reżim użył zabronionej międzynarodowymi konwencjami broni chemicznej, uważa że zagraża to także bezpieczeństwu amerykanów. Jest gotów podjąć poważne działania w tej sprawie.
Barack Obama powiedział: „Atak może nastąpić jutro, za tydzień lub za miesiąc. Jestem gotowy do wydania takiego rozkazu”
Tego samego dnia Obama poprosił kongres o oficjalną zgodę na działania militarne wobec Syrii. Kongres zapowiada, że głosowanie zostanie przeprowadzone 9 września. Także atak na Syrię jest już praktycznie przesądzony mimo braku niepodważalnych dowodów. Wielokrotnie wspominałem o tym, że USA przejmują kolejne arabskie kraje, zajmując ich surowce i wprowadzając zachodni system finansowy. Nie inaczej było w Iraku czy Libii. W tym pierwszym pojawiają się już nawet zachodnie banki.
Weekendowe zapowiedzi Obamy mogą wpłynąć na rynek od samego początku tygodnia, dając zielone światło złotu, a czerwone giełdom. Wszystko zależy od tego jak zareagują inwestorzy. Trzeba także pamiętać o zbliżającym się posiedzeniu FOMC, na którym może zapaść decyzja w sprawie ograniczenia programu stymulującego gospodarkę QE.
Kiedy dojdzie do rzeczywistego ataku na Syrię można spodziewać się większego wzrostu cen towarów i surowców, a także złota i srebra oraz spadków na światowych giełdach. Może pogłębić się także napięcie pomiędzy USA i Rosją.
Nie tylko problemy polityczne, ale gospodarcze w postaci globalnego kryzysu finansowego wciąż wiszą nad światową gospodarką, co wpływa na zmniejszające się zaufanie do systemu finansowego i polityków. W takim momencie warto pomyśleć na zabezpieczeniem finansowym na przyszłość.
Michał Wróblewski