Pogodowy armagedon w Indiach! Powódź zalewa kraj

Tysiące osób zostało ewakuowanych z kilkuset wiosek zalanych przez powódź w indyjskim stanie Uttar Pradeś - poinformowały w czwartek służby ratunkowe. Święta dla wyznawców hinduizmu rzeka Ganges wystąpiła z brzegów w tym najludniejszym regionie Indii.

Po wielu dniach ulewnych deszczy na północy kraju, poziom wody w Gangesie podniósł się o dwa metry powyżej normy.

Ponad 600 wiosek zostało zalanych, a drogi do nich stały się nieprzejezdne. Wysłano 225 małych łodzi, by pomóc ludziom uwięzionym przez powódź na dachach i wyższych piętrach budynków - poinformowały służby w dystrykcie Prajagradź.

Dotychczas około 4,5 tys. osób zostało uratowanych. Władze stanu Uttar Pradeś oświadczyły, że dla poszkodowanych przez powódź przygotowano miejsca w 940 schroniskach, gdzie mają oni zapewnioną żywność.

W mieście Waranasi, największym w Indiach ośrodku hinduizmu, 80 ghat, czyli kamiennych schodów prowadzących ku świętej rzece, zostało zamkniętych. Pomimo sytuacji powodziowej wiele osób próbuje dokonywać rytualnych ablucji w Gangesie - opisywał jeden z mieszkańców. Dla wyznawców hinduizmu ghaty są miejscem modlitw, medytacji, kremacji zwłok oraz innych rytuałów wynikających z wiary w świętość wód rzecznych i ich oczyszczającą moc. Często w ich bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się świątynie i inne budowle sakralne.

Sezon monsunowy trwa w Indiach od czerwca do września. W tym roku już setki osób straciło życie w wyniku tego zjawiska pogodowego. Szczególnie dotknięte zostały stany Maharasztra na północnym zachodzie i Bengal Zachodni na wschodzie kraju.

Czytaj też: Zamieszki na Majorce! Setki turystów starły się z policją

PAP/kp