Informacje

Deszcz  / autor: Pixabay
Deszcz / autor: Pixabay

Dramat w Indiach! Śmiercionośne deszcze zalewają kraj

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 sierpnia 2021, 20:30

  • Powiększ tekst

Kolejnych 16 osób zginęło, a 250 tys. zostało pozbawionych dachu nad głową wskutek powodzi, jakie nawiedziły Indie w trwającym sezonie monsunowym.

Doszło do wystąpienia z brzegów dwóch rzek, których wody zagroziły mieszkańcom sześciu dystryktów Bengalu Zachodniego – poinformował Javed Ahmed Khan, minister stanu ds. zarządzania katastrofami. We wtorek do akcji ratunkowej dołączyły siły powietrzne. Z dachów zatopionych domów udało się ocalić 100-letnią kobietę i 9-miesięczne niemowlę.

Pięć ofiar porwała wezbrana woda, pozostałe zgony nastąpiły wskutek zawalenia się budynków mieszkalnych. Tłumy w panice szukały schronienia w wyższych partiach terenu po tym, jak napór wody zniszczył tamę.

Khan wyraził obawy o los dziesiątek osób uwięzionych pod osuwiskami i w zalanych domach.

65-letni Samir Nandi relacjonował, że „nigdy nie był świadkiem potężniejszej powodzi” i „wiele osób z jego wioski wciąż czeka na ratunek”.

Wysoki rangą urzędnik państwowy Harekrishna Dribedi poinformował, że władze utworzyły ponad 40 ośrodków pomocy dla przesiedleńców z obszarów dotkniętych klęską żywiołową.

Tegoroczny monsun aktywny od czerwca kosztował już życie ponad 250 osób. Katastrofalne w skutkach okazały się błotne potoki w zachodnim stanie Maharashtra. Także w północnych częściach Himalajów, w tym w Uttarakhand i Himachal Pradesh, odnotowano ofiary śmiertelne.

Eksperci twierdzą, że intensywność i gwałtowność tegorocznych ulew powodowana jest zmianami klimatycznymi.

Czytaj też: Niewiarygodna powódź! Fala zabiła dziesiątki osób

PAP/kp

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.