Analizy

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Tydzień naprawdę rozpoczyna się jutro

Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 29 stycznia 2019, 18:35

  • Powiększ tekst

Za nami prawdopodobnie najspokojniejszy dzień w tym tygodniu. Giełda amerykańska nie pogłębiła wczoraj spadków z początkowej fazy sesji, które zostały wywołane przez raporty Caterpillar i Nvidii, więc rynki azjatyckie i europejskie rozpoczynały dzień z czystą kartą.

Dalekowschodnie indeksy zamknęły się w większości na symbolicznych minusach, ale już rynki europejskie, nawet te rozpoczynające dzień pod kreską, notują obecnie wyraźne zwyżki, które w Paryżu i Londynie przekraczają jeden procent. Od reszty stawki dość wyraźnie odstaje DAX.

Najważniejszą z publikowanych dzisiaj danych makroekonomicznych był indeks CB Consumer Confidence z USA. Wskaźnik optymizmu spadł silnie ze zrewidowanego w dół poziomu 126,6 pkt. do 120,2 pkt., dołączając do listy informacji ze sfery realnej, które pozostają w coraz bardziej jaskrawym rozdźwięku ze styczniowym odbiciem na Wall Street. Europa żyje dzisiaj przede wszystkim debatą w brytyjskim parlamencie, gdzie T.May zwróciła się do parlamentu z prośbą o mandat do renegocjacji porozumienia z Unią Europejską. Efekty posiedzenia poznamy w godzinach wieczornych, w chwili obecnej zarówno londyńska giełda, jak i notowania funta wydają się dyskontować sukces pani premier.

Przed prawdziwymi testami rynek zostanie postawiony jutro. Najważniejszym punktem dnia będzie konferencja po styczniowym posiedzeniu FOMC. Zważywszy, że w tej chwili dyskontowany jest brak podwyżki w marcu, a w końcówce roku rynek nie wyklucza nawet pierwszych obniżek stóp, bilans ryzyk wydaje się skrajnie asymetryczny, choć całkowite potwierdzenie retoryki utrzymywanej przez J.Powell’a podczas ostatnich wystąpień może dać amerykańskiej giełdzie kolejny impuls wzrostowy.

Nie tylko Fed będzie jednak decydował o jutrzejszym przebiegu sesji. Najbliższe dni będą absolutnie krytyczne dla oceny tego sezonu wynikowego, który w tej chwili wygląda na dość rozczarowujący. Po dzisiejszym zamknięciu poznamy sprawozdanie Apple, być może najważniejszej ofiary amerykańsko-chińskiej wojny handlowej (przynajmniej w USA), a także AMD, największego obok Intela producenta procesorów. Przed jutrzejszym otwarciem wpływ na rynek będzie wywierać także Alibaba, której raport będzie szczególnie interesujący w kontekście powtarzanych do tej pory jak mantra informacji o znacznym spowolnieniu w Chinach, które ma być głównym źródłem rozczarowań w 4Q2018. Czwartkową sesję ukształtują z kolei Facebook i Microsoft, a całkowita liczba publikacji przez dwa najbliższe dni przekroczy 250. Łączna waga tych wydarzeń, szczególnie, gdy dodamy do nich kulminacyjną fazę amerykańsko-chińskich negocjacji handlowych, sprawia, że nie ma dużo przesady w stwierdzeniu, iż trzy kolejne sesje zadecydują o sentymencie w najbliższych tygodniach.

WIG20 wzrósł na zamknięciu o +0,1%, tak jak mWIG40, a sWIG80 o +0,2%. Obroty pozostawały relatywnie niskie. Uwagę przykuwały głównie silne zwyżki notowań GNB i Idei, które dalej wspierane są przez informacje o tym, że możliwa jest ich sprzedaż przez Leszka Czarneckiego.

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.