Analizy

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Propozycja rozwiązania problemu OFE nie zachwyciła inwestorów

Piotr Kuczyński Główny Analityk Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 16 kwietnia 2019, 09:04

  • Powiększ tekst

Wall Street rozpoczęła w poniedziałek, skrócony o jeden dzień, świąteczny tydzień. Jak zwykle ważne dla ogólnego nastroju były raporty kwartalne spółek. Publikowane przed sesją raporty kwartalne Citigroup i Goldman Sachs nie zachwyciły inwestorów.

W poniedziałek w USA opublikowany został jedynie kwietniowy indeks NY Empire State, co miało bardzo mały (wręcz żaden) wpływ na zachowanie rynków. Odnotujmy, że indeks wyniósł 10,1 pkt. (oczekiwano wzrostu z 3,7 na 7 pkt.).

Wall Street rozpoczęła sesje od spadku indeksów. Szczególnie mocno ważył na indeksach spadek cen akcji Goldman Sachs, mniej Citigroup. Spadki nie były jednak duże, a od polowy sesji popyt zaczął dźwigać indeksy. Sesja zakończyła się po prostu neutralnie. Nie miała żadnego znaczenia prognostycznego.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję nadal w dość minorowym nastroju. Indeksy barwiły się na czerwono, ale spadki były kosmetyczne. Można powiedzieć, że indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego. Podczas przedstawiania przez premiera Morawieckiego sposobu rozwiązania „problemu OFE” WIG20 osuwał się, ale nie było to nic wielkiego. Może jedynie pokazanie, że rynek zachwycony propozycją nie jest.

W skrócie wygląda ona tak (jak ja to rozumiem). Polacy będą mieli wybór – albo przenieść akcje do IKE kosztem pobranego przez państwo podatku (opłaty transformacyjnej) w wysokości 15% albo mogą przenieść swój kapitał na konto w ZUS. Pomijam sprawę 15% opłaty, która wydaje się być nieuzasadniona od strony fiskalnej, ale bardzo sensowna dla budżetu (jeśli całe OFE poszłoby do IKE do budżet zyskałby 24 mld złotych). Dla budżetu propozycja według mnie jest znakomita, dla przyszłego emeryta neutralna, a dla GPW bardzo zła.

Czy Polak wybierze wpłatę środków z OFE na Indywidualne Konto Emerytalne, z których na dzień dobry zabiorą mu 15 proc. (czyli aby odrobić początkowy wynik będzie musiał wypracować wzrost wartości środków o 17,6 proc.)? Konto w IKE nie będzie już zasilane składkami i podlegać będzie zmianom zależnym od zachowania rynków finansowych. Czy może wybierze przeniesienie pełnej kwoty do waloryzowanego co roku konta w ZUS i do tego ta emerytura będzie dożywotnia i też każdego roku waloryzowana?

Dużo zależy od tego, czy przyszły emeryt wierzy bardziej w państwo (ZUS), czy w rynki finansowe (IKE). W sumie jest to loteria, ale sporo przemawia za ZUS, co może doprowadzić do zminimalizowania transferów do IKE. Im więcej pieniędzy pójdzie do ZUS tym mniejsze będzie obciążenie budżetu państwa, czyli dotacje do FUS. Tym więcej zostanie w budżecie na inne wydatki. Mówi się, że akcje przekazane do ZUS nie będą natychmiast sprzedawane, że trafią do FRD. Być może tak będzie, ale nad rynkiem nadal będzie wisiała groźba wyprzedaży akcji.

GPW najwyraźniej nie bardzo wiedziała, co z tym fantem zrobić. Indeksy trzymały się do końca sesji tuż pod poziomem neutralnym. WIG20 zakończyły dzień spadkiem o 0,37%, a mWIG40 nawet zyskał 0,11%. Całe szczęście, że zmiany w OFE mają wejść w życie od stycznia 2020 r. – dlatego na GPW nie było paniki. Jeszcze dużo się może zmienić. Mam nadzieję, że przez ten czas pojawią się nowe propozycje, znacznie bardziej prorynkowe, bo ta jest po prostu zła. Przynajmniej w formie, w której ją wczoraj zobaczyłem. Zakładam, że na GPW będzie na razie obowiązywała zasada „Polacy, nic się nie stało”.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych