Analizy

 Z lekką zniżką notowania rozpoczynają najważniejsze indeksy na Wall Street / autor: Pixabay
Z lekką zniżką notowania rozpoczynają najważniejsze indeksy na Wall Street / autor: Pixabay

Sesja na przeczekanie

Patryk Pyka, Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 18 września 2019, 18:05

  • 0
  • Powiększ tekst

Środowa sesja na Starym Kontynencie przybrała formę typowej sesji na przeczekanie przed wieczornymi decyzjami Fed. Zdecydowana większość parkietów europejskich rozpoczęła dzień nieznacznie powyżej kreski i przy małym zakresie wahań przetrwała tak do samego końca. W podobnym stylu dzień na plusie zakończył WIG20, który zyskał 0,6% i osiągnął przy tym obroty na poziomie 653 mln zł. Zwyżki pojawiły się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zyskał 0,6% a sWIG80 0,4%.

W momencie zamknięcia sesji w Warszawie, niemiecki DAX oraz francuski CAC40 zyskują po 0,2%. Natomiast z lekką zniżką notowania rozpoczynają najważniejsze indeksy na Wall Street – o godzinie siedemnastej S&P500 traci 0,2% a Nasdaq 0,3%.

Dziś wieczorem oczy inwestorów zostaną zwrócone w stronę amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która podejmie najprawdopodobniej decyzję w sprawie kolejnej obniżki stopy procentowej. Publikacja komunikatu zaplanowana jest na godzinę dwudziestą, natomiast konferencja J. Powell’a rozpocznie się pół godziny później. Należy spodziewać się, że podczas konferencji padnie dodatkowo pytanie odnoszące się do wczorajszej interwencji na rynku międzybankowym. Fed za pomocą operacji otwartego rynku dostarczył w wtorek dodatkowej płynności w kwocie 54 mld USD. Operacja ta była odpowiedzią na narastające od kilku dni napięcia na rynku międzybankowym, które początkowo mogliśmy obserwować pod postacią skokowego wzrostu rynkowej stopy procentowej, natomiast wczoraj sytuacja ta przerodziła się w zanik płynności gotówkowej. Tego typu interwencja była pierwszą od ponad dziesięciu lat, co dodatkowo nadaje pikanterii całej sprawie. Na rynku pojawiają się dodatkowo głosy, jakoby nagła interwencja Fed miała być namacalnym dowodem na to, że ponowne odpalenie programu QE przez Rezerwę Federalną zyskuje coraz to wyższy priorytet.

Spośród opublikowanych dziś krajowych danych makro, warto zwrócić uwagę na sierpniową dynamikę wzrostu wynagrodzeń, która obniżyła się do 6,8% r/r z 7,4% r/r w lipcu. Gorzej od konsensusu wypadła również dynamika zatrudnienia, która w poprzednim miesiącu znalazła się na poziomie 2,6% r/r. Należy zaznaczyć, że sierpniowe odczyty znalazły się pod negatywnym wpływem kalendarza, co sugeruje, że dynamika wzrostu płac utrzymuje się w okolicach 7% r/r. Ekonomiści ponadto spodziewają się, że wspomniana dynamika w przyszłym roku może bez większych przeszkód podskoczyć do poziomu 9% r/r na skutek zapowiadanej podwyżki stawki płacy minimalnej.

Patryk Pyka, Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze