Analizy

Gdy jedni zawodzą, inni dogadzają

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

  • Opublikowano: 11 marca 2020, 10:28

  • Powiększ tekst

W środę rano wskazówka na barometrze rynkowych nastrojów skacze między strefami „risk-off” i „risk-on”.

Z USA przyszło rozczarowanie tym, co otrzymano od Białego Domu względem tego, co dzień wcześniej obiecywano w temacie walki z wirusem. Ale gdy jedni zawodzą w postępach działań, inni zdają się dawać więcej niż się po nich oczekuje. Bank Anglii tnie stopę procentową o 50 pb i zapowiada programy wsparcia kredytowego dla firm. Dziś po południu brytyjski rząd powinien wzmocnić przekaz, zapowiadając pakiet fiskalny.

Rynki akcji są (ponownie) w odwrocie po tym, jak wczorajsza konferencja prasowa Białego Domu przyniosła niewiele szczegółów w temacie nowych środków gospodarczych do walki z koronawirusem. Prezydent Trump nie pojawił się na briefingu, choć jeszcze dzień wcześniej zapowiadał, że przedstawi „główny” pakiet ratunkowy. Nadzieje na stanowczą reakcję na zagrożenie nie zostały spełnione, a inwestorzy poczuli się oszukani. Polityczne obietnice zderzają się z rzeczywistością legislacyjną – duży pakiet wymaga dyskusji w Kongresie i zgody obu partii, które także i w tym przypadku chcą różnych rzeczy. W grę wchodzi też ukryta walka przed wyborami prezydenckimi, do której nikt się nie przyzna, a którą każdy ma na uwadze. Pocieszeniem są słowa sekretarza skarbu Mnuchina, który rozmawiał bezpośrednio ze spikerką demokratów Pelosi i zapewniał, że Kongres znajdzie konsensus. Mimo to wciąż za dużo jest nadziei i obietnic, a za mało konkretów, a to nie pomoże ustabilizować rynków. Tylko zmienność jest pewna.

Na starcie handlu w Europie pojawia się jednak iskierka nadziei, że niektórzy decydenci potrafią mniej mówić, a więcej robić. Bank Anglii w nadzwyczajnej decyzji obniżył stopę procentową o 50 pb do 0,25 proc. i zapowiedział wsparcie kredytowe dla firm w obliczu zagrożeń z tytułu koronawirusa. Program finansowania ma uwolnić do 100 mld GBP środków, które zapewnia firmom płynność lub zachęci do inwestycji, pomagając w odbiciu gospodarczym. Funt tracił tylko przez chwilę po decyzji, ale szybko zaczął odbijać. Sama decyzja o obniżce nie była zaskoczeniem – rynek dyskontował 37 pb cięcia do końca marca. Decyzja mogła się pojawić dopiero na regularnym posiedzeniu 26 marca albo przyjść dziś wraz z prezentacją założeń budżetu przez rząd (13:30). Zatem jedynie poranna pora jest zaskoczeniem, choć ma uzasadnienie w ograniczeniu fluktuacji rynkowych. Co ważniejsze, to agresywne cięcie stóp i program pożyczkowy pokazują, że władze monetarne i fiskalne przyszykowały skoordynowane działania o dużej skali. W efekcie rządowy pakiet ratunkowy może zaskoczyć pozytywnie i zapewnić, że zapaść gospodarcza Wielkiej Brytanii będzie płytsza, a odbicie szybsze i mocniejsze. Eliminując wpływ niższych stóp procentowych (kiedy wszyscy luzują, przestaje mieć to znaczenie), pozostaje wyścig o szybsze wyjście z kryzysu. Wielka Brytania wysuwa się przed szereg, co w średnim terminie zaoferuje ważne wsparcie dla aprecjacji GBP.

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.