Wiedza obecnie jest niezbędna w prowadzeniu firmy

Żeby dobrze prowadzić firmę, trzeba nie tylko oferować Klientowi dobrej jakości usługę czy produkt. Nie tylko mieć dobrze zbudowany wizerunek medialny, estetyczną stronę internetową i tysiące polubień na Facebooku. Żeby efektywnie prowadzić firmę, jak najdłużej zachować swoją pozycję na rynku i cały czas się rozwijać, trzeba poznać swoją konkurencję. Dowiedzieć się, co jest takiego w produktach innych firm, czego nie ma w moim? Co planują przedsiębiorcy z mojego sektora, jakie strategie przyjmują?

Czy to uczciwe?

Mimo że badanie konkurencji brzmi trochę jak szpiegostwo przemysłowe, to nim nie jest. To w pełni legalna i stara jak świat praktyka, pozwalająca obserwować konkurentów i jednocześnie uczyć się od tych, którzy w mojej dziedzinie odnieśli sukces. Od czego można zacząć tego typu badanie? Najlepiej od spotkania z fachowcem. Czy rzeczywiście nie można prowadzić samodzielnie tego typu badań? Oczywiście – można. Ale rezultat raczej nie będzie satysfakcjonujący. Firmy wyspecjalizowane w prowadzeniu analiz konkurencji i badań rynku, takie jak Instytut Badań Konkurencji, posiadają o wiele większe doświadczenie w gromadzeniu i przetwarzaniu danych. Mają dostęp do ekspertów z różnych dziedzin, którzy z dużo większą precyzją przyjrzą się produktowi mojej konkurencji, dostrzegając rzeczy, na które ja nie zwróciłbym uwagi. W ramach tzw. inżynierii wstecznej rozbiorą produkt na części pierwsze i dokładnie sprawdzą, co ludzie w nim widzą, dlaczego chętniej go kupują i co tak naprawdę jest w środku.

Czas to pieniądz

Specjaliści w zakresie badania konkurencji mają również odpowiednie zasoby, żeby poświęcać czas i energię na długotrwałą obserwację przeciwnika, na co sam przedsiębiorca nie mógłby sobie pozwolić. Tymczasem może on cały czas skutecznie zarządzać firmą, a w określonym czasie otrzyma zbiorczy raport – nawet do kilkuset stron precyzyjnego opracowania lub ustnie przekazane informacje odnośnie działań innych podmiotów. Takie zestawienie często zawiera informacje, które nie mieszczą się na pierwszej stronie wyników wyszukiwania Google – są ciężko dostępne, niepublikowane (choć upublicznione), ich zdobycie wymaga urzędowych pozwoleń itp. Dzięki temu, że firmy analityczne są wysoce wyspecjalizowane w pozyskiwaniu danych, a pracujący w nich biegli to fachowcy od ich interpretacji, przedsiębiorca może otrzymać informacje, do których nigdy by sam nie dotarł.

Zwrócenie się do zewnętrznej firmy analitycznej i regularne badanie konkurencji jest trochę jak chodzenie do lekarza. Trzeba regularnie sprawdzać, co się dzieje. Regularność i skrupulatność gwarantują, że inwestycja w badanie szybko się zwróci, przynosząc wymierne korzyści.

Wiele opinii...

Jakie dokładnie informacje mogą się znaleźć w takim raporcie? Oprócz danych powszechnie dostępnych, takich jak treść artykułów prasowych, ofert, oficjalnych publikacji firmy, analitycy często wykorzystują relacje osób w przeszłości związanych z badaną firmą, jej podwykonawców czy partnerów. Analizy zawierają również opinie ekspertów z monitorowanej branży czy niezależnych dziennikarzy. Duża część informacji zawiera się również w dokumentach prawnych – ofertach przetargowych, wnioskach o upadłość. Wiele danych można też odnaleźć na sądowej wokandzie. Dobrze przygotowany raport musi być podparty możliwie najbardziej zróżnicowanymi źródłami, żeby zawarte informacje były jak najbardziej obiektywne i niosły ze sobą bogatą treść.

...jeden cel

Jak mogę te dane wykorzystać? Zastosowań jest tak wiele, jak wiele działań na rynku. Zdobycie przewagi informacyjnej nad konkurencją, pomoże mi zaplanować zmianę polityki cenowej, modyfikację portfolio usług, umożliwi przemyślane podjęcie decyzji strategicznych o wejściu lub wyjściu z danego rynku czy przejęciu innego podmiotu. To także wsparcie w decyzjach inwestycyjnych czy oszacowaniu ryzyka związanego z niemal każdą decyzją biznesową. A znając własną pozycję na tle działań konkurencji, mam dużo większe szanse osiągnąć sukces w konkretnej dziedzinie. Bo cel jest jeden – cały czas doskonalić się i coraz lepiej robić to, co do tej pory robiłem zaledwie dobrze.