Polski eksport: wracamy na Wschód?
Najświeższe dane GUS sugerują odwilż w relacjach handlowych ze Wschodem: od trzech miesięcy rośnie eksport polskich produktów do Rosji a od czterech na Ukrainę i Białoruś. I choć prawdziwego sukcesu nie możemy świętować, dopóki na Wschód nie wróci nasza żywność, to na pewno cieszy, że inne branże nie próżnują - wskazują eksperci AKCENTY, instytucji płatniczej realizującej transakcje walutowe eksporterów i importerów.
Radosław Jarema, ekspert AKCENTY, zwraca uwagę, że przez dwa lata rosyjskiego embarga i innych zawirowań na Wschodzie Polska utraciła ogromny dorobek eksportowy.
Jesteśmy w punkcie wyjścia sprzed pięciu lat. Na koniec 2015 r. nasz eksport do krajów Europy Środkowo-Wschodniej wrócił do poziomu, na którym był w 2010 r. (39 mld PLN). I dlatego tym bardziej powinniśmy się cieszyć, że zaczęły się wzrosty. Teraz tylko ważne, aby w kolejnych miesiącach trend się utrwalił – mówi Radosław Jarema.
„Zastępcy” żywności
Eksperci AKCENTY studzą hurraoptymizm w interpretacji najnowszych danych GUS z jeszcze innego powodu: za część dodatniej dynamiki eksportu na Wschód odpowiadają skokowe wzrosty związane z dużymi transakcjami w niektórych specyficznych branżach (np. samolotów, statków i jachtów czy dzieł sztuki), które nieco zaburzają pełen obraz obecnej wymiany handlowej ze Wschodem. Z drugiej jednak strony Radosław Jarema podkreśla, że jest co najmniej kilka branż, które od dłuższego czasu bardzo dobrze radzą sobie na tych rynkach – sprzedaż rośnie tam stabilnie.
W przypadku naszych dwóch najważniejszych wschodnich partnerów, Rosji i Ukrainy, dobre wyniki notuje polski wywóz branży skórzanej i futrzarskiej, materiałów i artykułów włókienniczych, tworzyw sztucznych, chemii czy różnych produktów przemysłowych – wskazuje ekspert.
Szczególnie wyróżniają się np. skóry i futra, dla których wzrost wartości wywozu do Rosji w maju sięgnął aż 170 proc. r/r!
Pełen sukces tylko z branżą spożywczą
Ekspert AKCENTY zaznacza, że prawdziwie mocne i trwałe odbudowanie pozycji Polski na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej może nastąpić tylko przy zniesieniu rosyjskiego embarga i ograniczeń dla wwozu polskiej produkcji rolno-spożywczej. Na razie polskie firmy szukają swoich szans w kategoriach spożywczych, które nie są objęte zakazami. Udaje się to np. eksporterom tłuszczy oraz niektórych gotowych artykułów spożywczych. W przypadku produkcji roślinnej dobrze radzą sobie firmy florystyczne sprzedające drzewka, sadzonki czy kwiaty.