Giganci finansów o zielonym fanatyzmie: Nam nie po drodze
Największe firmy świata finansów – BlackRock, JPMorgan Chase i inne – oświadczyły, że nie bojkotują spółek energetycznych, odpowiadając w ten sposób na zapytanie władz stanu Teksas. Od deklaracji firm finansowych zależało, czy nadal będą spełniać warunki, aby zarządzać aktywami stanowymi – informuje portal reuters.com
Giganci świata finansów znaleźli się pod presją w związku z nowym prawem stanu Teksas, zakazującym agencjom stanowym powierzania środków tym firmom finansowym, które bojkotują spółki energetyczne obracające paliwami kopalnymi. Również Republikanie w stanie Teksas nie ustają w wysiłkach, aby odciąć się prowadzonej przez Wall Street kampanii na rzecz zrównoważonych inwestycji, zakładających, że priorytetem będzie w nich „polityka walki o klimat”.
BlackRock przyznał wprawdzie w komunikacie przesłanym 13 maja agencji Reutersa, że spółka podjęła wysiłki, aby przyczynić się do redukcji emisji gazów cieplarnianych, jednak, jak zaznaczył, w swoich decyzjach biznesowych kieruje się przede wszystkim obowiązkiem powierniczym wobec klientów, co oznacza interes finansowy na pierwszym miejscu przed udziałem w jakichkolwiek kampaniach czy przedsięwzięciach nie wymaganym przez prawo.
Wcześniej BlackRock zapewniał władze Teksasu, że spółka wspiera przemysł naftowy i wydobycie gazu. Spółka oszacowała też, że zarządza aktywami emerytalnymi stanu Teksas o wartości 24 mld dol.
Oświadczenie o podobnej treści wydał JPMorgan, podkreślając, że firma inwestuje miliardy dol. w spółki energetyczne bazujące na paliwach kopalnych, choć także w firmy związane z rozwojem OZE.
Czytaj też: Biden: Szwecja i Finlandia spełniają wszystkie kryteria NATO
reuters.com/latimes.com/mt