Informacje

Prezydent Federacji Rosyjskiej / autor: fot. Fratria
Prezydent Federacji Rosyjskiej / autor: fot. Fratria

INWAZJA NA UKRAINĘ

Kreml nie ujawni prawdy o śmierci jeńców

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 sierpnia 2022, 09:11

  • Powiększ tekst

Rosja nie dopuszcza Czerwonego Krzyża do obozu w Ołeniwce, gdzie w wyniku wybuchu zginęło kilkudziesięciu ukraińskich jeńców wojennych, czym utrudnia wysiłki na rzecz międzynarodowego dochodzenia w sprawie tego ataku – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

W najnowszym raporcie think tanku podkreślono, że do niedzieli władze Rosji nie odpowiedziały na wniosek Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża o dostęp do tzw. obozu filtracyjnego w Ołeniwce, który znajduje się we wschodniej Ukrainie, na obszarze kontrolowanym przez Rosjan.

Według ukraińskiej armii za atakiem na obóz w Ołeniwce, gdzie przetrzymywano m.in. wziętych do niewoli obrońców mariupolskiego Azowstalu, stały wojska rosyjskie. Moskwa usiłowała natomiast oskarżać o ten atak Ukraińców. W wyniku wybuchu zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy, a 130 zostało rannych – informowała ukraińska prokuratura generalna.

ISW podkreśla, że niezależny analityk Oliver Alexander opublikował zdjęcia satelitarne obozu w Ołeniwce, gdzie 27 lipca widoczne były otwarte groby, które 29 lipca były już zakryte. Założyciel portalu śledczego Bellingcat Eliot Higgins wykrył natomiast wykopy prowadzone jeszcze wcześniej, między 18 a 21 lipca, co sugeruje, że Rosjanie mogli zaplanować atak z wyprzedzeniem.

Rosyjskie władze okupacyjne na Krymie oskarżyły również stronę ukraińską o zorganizowanie w niedzielę ataku z użyciem drona na kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Ukraińscy urzędnicy zdementowali jednak te informacje i zasugerowali, że Rosja znów posunęła się do prowokacyjnych działań pod fałszywą flagą – napisano w raporcie ISW.

Think tank zaznacza, że wojska rosyjskie wznowiły miejscowe ataki na północny i południowy zachód od Iziumu w obwodzie charkowskim, co sugeruje, że przygotowują sobie grunt pod operacje ofensywne w głąb tego regionu oraz w kierunku jego stolicy, Charkowa.

Prezydent Rosji Władimir Putin mógł rozkazać swoim wojskom zdobycie Charkowa i pozostałej części obwodu charkowskiego, ale prawdopodobieństwo, że uda mu się osiągnąć ten cel, jest bardzo małe, biorąc pod uwagę niskie tempo ofensywy w Donbasie oraz problemy z mobilizacją sił i logistyką – ocenia ISW.

PAP/ as/

anb/ mal/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych