Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

Ambicje klimatyczne Brukseli

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 27 sierpnia 2022, 17:00

  • Powiększ tekst

Nie bacząc na kryzys energetyczny, którego końca nie widać, Komisja Europejska chce na najbliższej konferencji klimatycznej wezwać do przyśpieszenia planów osiągnięcia neutralności klimatycznej

O szykowanym w Brukseli na konferencje COP 27 dokumencie poinformowała wczoraj agencja Reutersa. Wynika z niego, że Komisja Europejska uważa, iż „globalne działania na rzecz klimatu są nadal niewystarczające”, by ograniczyć zmiany klimatyczne. W związku z tym Unia Europejska chce „wezwać wszystkie strony do przedstawienia ambitnych celów i polityk, a szczególnie duże gospodarki, które jeszcze tego nie zrobiły, apelują o ponowne przyjrzenie się lub wzmocnienie celów”. Według Euractive UE zamierza zwrócić uwagę najbardziej uprzemysłowionym państwom świata, że ich obecne działania na rzecz ochrony klimatu są niewystarczające do osiągnięcia celów klimatycznych określonych w porozumieniu z Paryża z 2015 r.

Dokument przygotowywany przez Komisję Europejską muszą jeszcze zaakceptować państwa członkowskie unii. Negocjacje zaplanowano na październik, zatem dopiero wówczas będzie znany ostateczny kształt stanowiska Wspólnoty na COP 27.

Biorąc pod uwagę działania samej Komisji Europejskiej i jej plany opublikowane w maju b.r. w strategii REPower EU, informacje ujawnione przez Reuters nie są zaskakujące. Wskazują na to, że Bruksela chciałaby, by wszystkie kraje wysoko rozwinięte poszły za jej przykładem i bardziej zaangażowały się na rzecz klimatu, podejmując ambitne działania, by ograniczyć emisję CO2,

Bruksela forsuje REPower EU  - uznając, że szybsze przejście na odnawialne źródła energii pozwoli ograniczyć uzależnienie krajów Wspólnoty od importu surowców – węgla, ropy a zwłaszcza gazu. Choć wielu ekspertów wskazuje, że tempo zmian proponowanych przez Brukselę jest zbyt szybkie, a plany inwestycji mających służyć osiągnięciu celów – nierealne. Na dodatek wiązać się będą z olbrzymimi kosztami, liczonymi w kwotach wyższych niż wskazane przez Brukselę 300 miliardów dolarów. Na przykład analitycy największej w Norwegii niezależnej firmy doradztwa energetycznego Rystad Energy ocenili wydatki na relizację REPower EU na bilion euro.

KE forsuje dodatkowe ograniczenia emisji pomimo trwającego kryzysu energetycznego w Europie i rekordowo drogie ceny surowców, które napędzają ceny energii elektrycznej. Szczyt COP27 odbędzie się w listopadzie w egipskim kurorcie Sharm El Sheikh, a uczestniczyć w nim będą delegacje reprezentujące 200 państw.

Agnieszka Łakoma

(Reuter, Euractive)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych