
Komu płacił Palikot? Na utrzymaniu między innymi Piotr Ikonowicz
Ile subwencji otrzymała partia Palikota w 2013 roku? 7,5 miliona. Na co poszły te pieniądze? Na tajemniczą agencję PR, dziennikarza muzycznego i "trybuna ludowego" Piotra Ikonowicza.
Ikonowicz-sceptycyzm towarzyszył redaktorom wGospodarce.pl już od dawna, jednak teraz otrzymujemy dowody na to, iż działalność tego kreowanego na obrońcę ubogich działacza nie były tak do końca spontaniczne.
Piotr Ikonowicz był w zeszłym roku regularnie opłacany przez partię Palikota. Przy jego nazwisku niemalże miesiąc w miesiąc z adnotacją "wynagrodzenie" pojawiały się kwoty od 4 do nawet 14 tys. zł.
Ponadto pieniądze szły na konto Roberta Leszczyńskiego i Jana Hartmana.
Na liście płac Twojego Ruchu znajduje się również Robert Leszczyński, dawniej popularny dziennikarz muzyczny. W zależności od miesiąca na jego konto partia przelewała od 1,5 tys. do 5 tys. zł. Jednorazowo 10 tys. zł otrzymał od Twojego Ruchu prof. Jan Hartman.
Pieniądze otrzymała też mało znana agencja PR oraz kilka lokali w których partia Palikota miała organizować swoje spotkania.
wiadomości.gazeta.pl/ as/
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.