Polacy, którzy budują gospodarkę Wielkiej Brytanii - oto jak działają nasi rodacy uwolnieni z okowów w Polsce

Polak-robotnik? Polak-pomywacz? Polak-do sprzątania? Nie! Polacy w Wielkiej Brytanii budują gospodarkę tego kraju - stanowią sprawnych przedsiębiorców, zaś ich wkład w rozwój UK jest wymierny. Na tyle, że "The Independent" przygotował specjalny raport na temat naszych rodaków pracujących na Wyspach.

Gdy Radomir Szwed opuszczał Gdańsk by pracować w Wielkiej Brytanii w 2002 roku zamieszkał w podłej dzielnicy Londynu i prowadził niewielką firmę mającą obroty rzędu 100 000 funtów. Obecnie jego firma jest grupą zwaną Best Foods obracającą rocznie kwotami rzędu 50 - 60 milionów funtów, jej biura mieszczą się w Wielkiej Brytanii i Polsce, zaś sam Szwed posiada apartament w Chiswick - jednej z najdroższych dzielnic Londynu.

Szwed ma 37 lat i należy do najbardziej sprawnych przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii. "The Independent" wskazuje, iż stereotyp Polaka pracującego fizycznie jest już dawno nieaktualny - owszem - wielu naszych rodaków zaczynało od fizycznych prac w celu zgromadzenia pierwszego kapitału. Potem jednak zakładali własne firmy lub otrzymywali pracę w renomowanych korporacjach i to na wysokich stanowiskach.

37 letni pan Szwed jest jednym z tych emigrantów, którzy budują brytyjską gospodarkę i tworzą miejsca pracy. "Znam Polaków pracujących na kierowniczych stanowiskach w wielkich bankach, jako wykładowcy na uniwersytetach i innych prestiżowych miejscach" - mówi pan Szwed - "Stereotyp Polaka-robotnika jest nieaktualny".

"The Independent opisuje też inne przykłady.

Dorota Zimnoch przybyła do Wielkiej Brytanii w 2005 roku. Teraz pracuje jako dyrektor pionu marketingu dla międzynarodowej firmy MetLife.

Syn pani Zimnoch, który przybył z nią teraz ma 16 lat i bierze udział w programach umożliwiających mu w przyszłości studia w Cambridge.

Jak to się dzieje, że ci, którzy w Polsce niejednokrotnie ledwo wiązali koniec z końcem lub nie mogli znaleźć zatrudnienia w Wielkiej Brytanii stają się cenionymi fachowcami, specjalistami i przedsiębiorcami dającymi zatrudnienie setkom Brytyjczyków? Ograniczenia biurokratyczne? Tak, bez wątpienia. Ale też feudalny system daleki od realnej rywalizacji wolnorynkowej - ci sami ludzie którzy w Polsce byli niedocenianymi pracownikami lub bezrobotnymi w Wielkiej Brytanii stają się jednymi z najbardziej cenionych pracowników, skutecznie ubiegającymi się o kolejne awanse do wyższych stanowisk.

A kto buduje Londyn? Okazuje się, że jednym z najważniejszych inżynierów odpowiedzialnych za budowy w stolicy Zjednoczonego Królestwa jest Polak.

Piotr Dudek ma 37 lat. Do Wielkiej Brytanii przybył w 2005 roku. Wtedy był borykającym się z pracą inżynierem, teraz jest kierownikiem największych inwestycji budowlanych w Londynie takich jak Terminal numer 5 na lotnisku Heathrow, Wioska Olimpijska czy most Blackfriars. "Lubię budowy z dużymi budżetami. Owszem - przybywszy do Wielkiej Brytanii musiałem odnowić wszystkie certyfikaty już raz zdobyte w Polsce, ale teraz nie żałuję. Byłem robotnikiem, teraz jestem głównym inżynierem.

Gdy pan Dudek nie pracuje nad budową zasiada w zarządzie Polskiej Izby Inżynierów Wielkiej Brytanii.

"Przybyłem tutaj z powodów finansowych, ale teraz to Wielka Brytania jest moim domem."

To tylko kilka historii. Tak Polacy budują potęgę Wielkiej Brytanii. Szkoda, że ci wybitni ludzie nie budują potęgi Polski, ale cóż - skoro Polska ich nie chce.

The Independent

Tłum. Arkady Saulski

---------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------

Wejdź na wSklepiku.pl i sprawdź najnowsze oferty promocyjne na książki!