Chiny uderzyły w USA: Chodzi o chipy!
Tower Semiconductors to izraelski wytwórca chipów, który miał zostać przejęty przez Intela. Niestety - na drodze do transakcji stanęły Chiny!
Chiński regulator, który miał w kwestii tego przejęcia wydać opinię - nie zrobił tego. W efekcie umowa zawarta między firmami z Izraela a USA uznana zostaje za nieważną. Nie byłoby to najgorsze, gdyby nie potężna kara, którą teraz muszą zapłacić Amerykanie - to ponad 300 mln dolarów!
Jak czytamy na portalu wnp.pl:
Branża nowoczesnych technologii jest tak silnie powiązana międzynarodowo, że zarówno USA, jak i Chiny mają potencjał, by sobie wzajemnie szkodzić.
Sprawa jest kolejną odsłoną ekonomicznej zimnej wojny między Chinami a USA. Intel miał silną pozycję w Izraelu i teraz, wskutek fiaska umowy, wiele może się zmienić na tamtym rynku. Jednak sytuacja może także uderzyć w Polskę. Jak czytamy na wnp.pl:
Brak przejęcia izraelskiej firmy, która - w przeciwieństwie do Intela - ma doświadczenie w produkcji układów scalonych, może mieć potencjalnie negatywny wpływ zarówno na rozwój tych programów zbrojeniowych, jak i pozyskanie niezbędnych umiejętności i znajomości procesów produkcyjnych w planowanych fabrykach w Polsce i Niemczech.
Czy USA w rewanżu wyprowadzi wobec Chin własny, ekonomiczny cios?
wnp.pl/ as/
CZYTAJ TEŻ: