Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Węgry wyrzucą hipermarkety: Koniec z bezkarnością wielkich sieci i wyprowadzaniem zysków za granicę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 listopada 2014, 10:12

  • 12
  • Powiększ tekst

Węgierski rząd zamierza wprowadzić przepisy, które uderzą w wielkie zagraniczne sieci handlowe. Planowane są m.in. zmiany w systemie podatkowym oraz zakaz handlu w niedziele.

Wyborcza.biz pisze, że oficjalnie prace nad zmianami w prawie jeszcze trwają, jednak jest już trochę przecieków. Pod koniec października pojawiły się informacje o planach wprowadzenia tzw. podatku Tesco, czyli podatku od obrotów, którego wysokość byłaby zależna od wielkości firmy handlowej. Podatek ma chronić małe węgierskie sklepy, których roczne obroty nie przekraczają 500 mln forintów (6,83 mln zł) – one nie zapłacą nic. Kolejne stawki ustalono na poziomie 0,1 proc., 1 proc. (obroty powyżej 50 mld forintów) i potem 1 pkt proc. za każde dodatkowe 50 mld forintów. Maksymalna stawka podatku miałaby wynieść 6 proc. obrotów dla firm, których obroty na Węgrzech przekraczają 300 mld forintów (4,1 mld zł). Według ubiegłorocznych obrotów sieć Tesco musiałaby zapłacić 25,5 mld forintów (348 mln zł), na drugim miejscu byłby holenderski Spar (12 mld forintów).

Niedawno telewizja Hir24 poinformowała, że rząd chce uchwalić prawo, na mocy którego będzie mógł zamykać sklepy, które przez dwa lata z rzędu wykazują straty. Ten zapis może najmocniej uderzyć we francuską sieć Auchan, Spara, a także niemiecką sieć dyskontów Aldi.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo ponadto, że madziarskie władze chcą wypędzić zagraniczne sieci z okolic największych atrakcji turystycznych: od 1 stycznia 2016 r. w pobliżu obiektów znajdujących się na liście UNESCO nie będą mogły działać żadne dyskonty, supermarkety ani hipermarkety. Co więcej, rząd zakaże kursowania darmowych autobusów, które dowożą klientów do sklepów, co praktykuje m.in. Tesco.

Wreszcie, propozycję wprowadzenia całkowitego zakazu handlu w niedziele złożył do parlamentu Péter Harrach, przewodniczący chadeckiej partii KDNP, która jest w koalicji rządowej z Fideszem. Według niego projekt popiera premier Viktor Orbán.

(Nowy Obywatel)

Powiązane tematy

Komentarze