Informacje

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

Grecki minister zapowiada: jeśli zostaniemy zmuszeni do wyjścia ze strefy euro, ten blok rozpadnie się

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lutego 2015, 19:16

    Aktualizacja: 8 lutego 2015, 19:31

  • Powiększ tekst

W niedzielnym wywiadzie dla włoskiej telewizji publicznej RAI minister finansów Grecji Janis Warufakis ostrzegł, że jeśli jego kraj zostanie zmuszony do wyjścia ze strefy euro, to inne państwa nieuchronnie podążą za nim i cały walutowy blok rozpadnie się.

Zaznaczył, że rozwiązanie problemu greckiego zadłużenia musi nastąpić w ramach rezygnacji z forsowanej dla całej strefy euro polityki oszczędnościowej. Wezwał jednocześnie do podjęcia wzorowanego na amerykańskim New Dealu rozległego programu inwestycyjnego, który byłby finansowany przez Europejski Bank Inwestycyjny.

"Euro jest kruche, jest to jak budowanie domku z kart, jeśli wyciągnie się kartę grecką, pozostałe runą" - powiedział Warufakis w tekście wywiadu, jaki RAI udostępniła jeszcze przed jego nadaniem.

W opinii greckiego ministra strefie euro grożą fragmentacja i "dekonstrukcja" jeśli nie zda sobie ona sprawy, że Grecja i nie tylko Grecja nie są zdolne do spłacenia swych długów na obecnych warunkach.

"Ostrzegałbym każdego, kto strategicznie rozważa odkrojenie Grecji od Europy, gdyż byłoby to bardzo niebezpieczne. Kto byłby następny po nas? Portugalia? Co stałoby się, gdyby Włochy odkryły, że jest dla nich niemożliwe pozostawanie w gorsecie wyrzeczeń?" - pytał Warufakis.

Zarówno on, jak i premier Grecji Aleksis Cipras natrafili podczas swych rozmów w Rzymie w ubiegłym tygodniu na zrozumienie, ale nie wsparcie stawianego przez nich postulatu renegocjacji greckiego zadłużenia. Jednak według Warufakisa, kulisy całej sprawy wygladają inaczej.

"Włoscy oficjalni przedstawiciele, nie mogę państwu powiedzieć z jakiej dużej instytucji, spotkali się ze mną, by powiedzieć mi, że popierają nas, ale nie mogą mówić prawdy, ponieważ jeśli Grec i boją się reakcji ze strony Niemiec" - kontynuował grecki minister.

"Przyjmijmy to do wiadomości, sytuacja Włoch w dziedzinie zadłużenia jest nie do utrzymania" - dodał nawiązując do faktu, że pod względem wielkości długu publicznego w odniesieniu do wartości produktu krajowego brutto ustępują one w strefie euro jedynie Grecji.

Warufakis ostrzegł też, że forsowanie polityki wyrzeczeń przyniesie korzyści wyłącznie "tym, którzy nienawidzą europejskiej demokracji", jak prawicowo-ekstremistyczna grecka Złota Jutrzenka, francuski Front Narodowy i brytyjska Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa.

W reakcji na wywiad Warufakisa włoski minister gospodarki i finansów Pietro Carlo Padoan napisał na Twitterze, że dług Włoch jest "solidny i do utrzymania", uwagi greckiego ministra były "nie na miejscu", a Włochy muszą pracować na rzecz europejskiego rozwiązania problemów Grecji, co wymaga "wzajemnego zaufania".

Grecja rezygnuje z kontynowania programu międzynarodowej pomocy finansowej czytaj tutaj: Z OSTATNIEJ CHWILI: Grecja nie wystąpi o przedłużenie międzynarodowego programu pomocy finansowej

W 2010 roku Grecja została pierwszym krajem strefy euro, który otrzymał wsparcie finansowe od innych państw eurolandu oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Największa część greckiego długu to tzw. programy ratunkowe, w ramach których w latach 2010-2014 do Grecji trafiło 240 mld euro. Kredytów tych udzielały państwa członkowskie strefy euro, specjalny Europejski Fundusz Stabilności Finansowej oraz MFW.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych