Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Holenderska lekcja budownictwa

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 października 2015, 07:22

    Aktualizacja: 2 października 2015, 07:24

  • Powiększ tekst

W sejmie odbyło się posiedzenie podkomisji stałej ds. transportu drogowego i drogownictwa, której przewodniczącym jest poseł Jerzy Szmit. Na obrady podkomisji zaproszono gości z Holandii i Węgier, którzy przedstawili model prowadzenia inwestycji infrastruktury liniowej w ich państwach.

Dyskutowano również o możliwości wprowadzenia podobnych rozwiązań w Polsce. Posłowie przypomnieli, że w samym tylko programie budowy dróg krajowych i autostrad przewidziana jest kwota ponad 104 miliardów złotych. Spotkanie w ramach podkomisji miało pomóc lepiej wykorzystać te gigantyczne pieniądze.

Zapytaliśmy posła Szmita, czy przedstawione rozwiązania są możliwe do przeniesienia na polski grunt?

Dotychczasowe doświadczenia z największymi podmiotami składającymi zamówienia publiczne w Polsce są niestety fatalne. Przypomnieliśmy na podkomisji przełom 2012 i 2013 roku i falę bankructw polskich firm. Tysiące ludzi straciło źródło utrzymania, przedsiębiorcy nie zostali wynagrodzeni za swoją pracę. Tak nie musi być, te rozwiązania, które zaprezentowaliśmy obowiązują w Holandii, na Węgrzech i kilkunastu innych krajach. Mówią one przede wszystkim o tym, że w strukturalnych inwestycjach potrzebna jest rzetelna współpraca między zamawiającymi, związkami zawodowymi, dostawcami. To nie może być dyktat jednej strony, czyli zamawiającego.

Nie można też rozstrzygać wszystkiego jednego kryterium, czyli ceny, nie licząc się ze skutkami społecznymi. Dziś wszystkie inwestycje realizuje się metodą „zaprojektuj i wybuduj”, czyli w taki sposób, żeby przerzucić odpowiedzialność na wykonawców. To przynosi ogromne problemy: bankructwa, zrywanie umów, fatalną jakość wykonywanych prac. Wczoraj złożyliśmy propozycję stworzenia stałego, profesjonalnego miejsca dyskusji między wszystkimi uczestnikami tego procesu. Tę propozycję będziemy realizować po wyborach – mówił szef podkomisji ds. transportu drogowego i drogownictwa.

To, o czym mówili zaproszeni na podkomisję goście to nie była wiedza tajemna. Dlaczego te elementarne w gruncie rzeczy procedury nie działają w Polsce, a funkcjonują za granicą?

Nasi goście z Holandii też to podkreślali. Niedawno z posłem Adamczykiem i posłem Tchórzewskim spotkaliśmy się z przedsiębiorcami z Czech, którzy prowadzili w Polsce inwestycje. Mówię w czasie przeszłym, bo uciekli już z polskiego rynku. Opowiadali nam o sytuacji po zawaleniu się budowy A2 i wycofaniu się chińskiej firmy Covec. Czesi zobowiązali się dokończyć porzucone przez Chińczyków prace, co im się oczywiście udało. Minister Nowak uroczyście odbierał autostradę, przed kamerami wszyscy byli zadowoleni. I wówczas pojawiły się problemy. Zaczęło się zgłaszanie nieprawidłowości, kłopoty z rozliczeniami i z przyjmowaniem robót. Ostatecznie, kiedy w 95% robót było ukończonych. czeska firma zdecydowała się odstąpić od kontraktu. Po prostu nie była sprostać kolejnym wymaganiom i nie radziła sobie z wszechogarniającym ją chaosem urzędniczym.

To jest przykład tego, jak w Polsce są traktowani wykonawcy. Nota bene, dziś tę czeską firmę kupił inwestor niemiecki - tłumaczy Jerzy Szmit.

Często odnosi się wrażenie, że przypadku inwestycji realizowanych przez aktualną władzę chodzi właśnie o to, aby zaistnieć PR-owo i ogłosić sukces, a rzeczywiste efekty prac są gdzieś na drugim planie. Widać to było nie tylko w przypadku ministra Nowaka, ale także podczas kampanii wyborczej prezydenta Komorowskiego. Czy jest szansa na zmianę takiego stanu rzeczy? W Projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych rozpoczęło się już kontraktowanie do 2023 roku.

Trzeba pamiętać, że bardzo dużo kontraktów zostało podpisanych. Oczywiście wciąż najważniejszym kryterium jest niestety cena. Trzeba to zweryfikować i sprawdzić, na ile w sposób płynny jest w stanie te wszystkie zamówienia realizować. Czy warunki są bezpieczne i wyważone dla obu stron, bo nadal jest tendencja, aby całe ryzyko przerzucać na wykonawców. A nie wszystkie firmy na rynku mają taki potencjał, aby przetrwać np. różnego rodzaju wahania cen i inne obiektywne trudności. Dlatego też niezwykle istotne jest przestrzeganie klauzul społecznych. Trzeba uwzględniać kwestie zabezpieczeń za wykonaną pracę i sprawić, żeby firmy nie bankrutowały w wyniku realizacji zamówień publicznych.

Aktualnie priorytetem dla wykonawców jest oczywiście dokończenie autostrady A1 i A4, a później budowa dróg, które służyć będą poprawie spójności komunikacyjne Polski. Oby można było dokończyć te inwestycje w lepszych i bardziej sprzyjającym przedsiębiorcom okolicznościach.

(Arc)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.