Epidemia gruźlicy w obozie islamskich imigrantów w Belgii. Kaczyński jednak miał rację
W obozie dla uchodźców w Belgii wybuchła epidemia gruźlicy. Belgowie są wściekli, bo wcześniej władze państwa zapewniały, że imigranci są szczegółowo badani pod kątem zdrowotnym.
O epidemii gruźlicy poinformowało radio RMF FM.
Tuberkuloza w ośrodku dla azylantów. A później nadejdzie zima — zacytowała korespondentka radia Katarzyna Szymańska-Borginon w Brukseli tytuł w znanym dzienniku „Het Laatste Nieuws”, który sugeruje rychłe pogorszenie się sytuacji epidemiologicznej.
Wierzyliśmy, że wszyscy, którzy do nas trafią będą przebadani — tłumaczył burmistrz Vanden Bussche.
Wypowiedział się też lekarz, który natychmiast powinien trafić na listę „faszystów” tworzoną przez Platformę Obywatelską i ich gazetę - „Wyborczą”
Oczywiście, że ryzyko przywleczenia chorób wzrasta wraz z takimi ruchami migracyjnymi. Uchodźcy są badani, ale problem polega na tym, że nie wszyscy — powiedział dr Jan Walrat.
Dr Walrat nie ma wątpliwości, że wraz z napływem imigrantów w Belgii pojawiły się takie zakaźne choroby jak gruźlica czy dyfteria, czyli błonica.
Slaw/ rmf24.pl/