Informacje

fot. saipem.com
fot. saipem.com

Włoska firma zbuduje Nord Stream 2?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 stycznia 2016, 18:49

    Aktualizacja: 13 stycznia 2016, 19:12

  • Powiększ tekst

Włoski koncern Saipem, kontrolowany przez Eni, inny koncern z Włoch, jest jednym z pretendentów do otrzymania kontraktu na ułożenie morskiego odcinka gazociągu Nord Stream 2 - poinformował w środę prezes rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller.

Miller mówił o tym w Moskwie po spotkaniu z szefem austriackiego koncernu energetyczneo OMV Rainerem Seele. Tematem rozmów była budowa Nord Stream 2, nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.

"Podczas spotkania omówiono problemy związane z realizacją projektu Nord Stream 2. Wskazano, że włoski Saipem jest jednym z pretendentów do otrzymania kontraktu na ułożenie morskiego odcinka tego gazociągu" - przekazał Miller, cytowany przez rosyjską agencję TASS.

Szef Gazpromu oznajmił też, że "wzrost popytu na rosyjski gaz w Europie potwierdza znaczenie budowy Nord Stream 2".

Według środowego "Kommiersanta" oprócz Saipem o ten warty 4 mld dolarów kontrakt walczą również francuski Technip, szwajcarski Allseas i holenderski Royal IHC. W ocenie rosyjskiej gazety największe szanse na wygranie przetargu ma włoski koncern, wieloletni partner Gazpromu.

"Kommiersant" przypomniał, że to Saipem w latach 2011-12 ułożył pierwszy dwunitkowy Nord Stream (także o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześc.), a wcześniej uczestniczył w budowie magistrali Blue Stream z Rosji do Turcji przez Morze Czarne.

Przetarg na ułożenie Nord Stream 2 ma być rozstrzygnięty do końca stycznia.

– Dołączenie Włoch do grupy krajów już zaangażowanych w Nord Stream 2 przez ich przedsiębiorstwa może przechylić polityczną szalę na jego korzyść, a wtedy projekt może się ziścić – twierdzi Jacek Saryusz-Wolski, poseł Europejskiej Partii Ludowej, w rozmowie z BiznesAlert.pl. – Wobec silnej koalicji wspierającej go Komisja Europejska może odpuścić, a wtedy będzie oznaczało to koniec Unii Energetycznej.

Saryusz-Wolski zaznacza dalej, że stosowanie regulacji trzeciego pakietu energetycznego na wodach Bałtyku nie jest jednoznaczne, istnieje możliwość interpretacji na korzyść Nord Stream 2 albo wariant działania poprzez brak działania.

Jego zdaniem, jeżeli potwierdzą się spekulacje mediów na temat udziału Włochów w projekcie, pozostaje geopolityka, presja polityczno-medialna i budowanie koalicji przeciwko niemu, podnoszenie ceny politycznej realizacji Nord Stream 2.

We włoskich mediach trwają spekulacje na temat udziału Włochów w tym projekcie, który krytykuje m.in. Polska. Rzym także odnosił się dotąd do niego krytycznie. Być może propozycja wejścia włoskiej firmy do projektu jest formą nacisku Moskwy na uruchomienie tej inwestycji. 8 stycznia prezydent Rosji Władimir Putin omówił telefonicznie z premierem Włoch Matteo Renzim możliwość podjęcia potencjalnych wspólnych projektów energetycznych.

PAP, niezalezna.pl, sek

Więcej o ostatnich wydarzeniach wokół Nord Stream 2 czytaj tutaj:

Włosi najpierw krytykowali, teraz błagają Kreml o większy „kawałek tortu” w Nord Stream 2

Niemcy szukają w Brukseli poparcia dla Nord Stream 2

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych