Gdynia wprowadzi cenzurę reklamową?
Czy cisza reklamowa to dobry pomysł? Władze Gdyni uważają, że tak i planują uporządkować przestrzeń miejską.
Gdyńscy urzędnicy przygotowali projekt tzw. "uchwały krajobrazowej" która ich zdaniem ma wreszcie uporządkować przestrzeń reklamową tego nadmorskiego miasta. Uregulowane ma być wszystko co związane z reklamami - wielkość banerów, ich wygląd czy sposób umieszczania. Rada Miasta ma co prawda mnóstwo czasu na analizowanie projektu - pod głosowanie ma on trafić dopiero pod koniec roku, jednak kontrowersje już się pojawiają.
Jacek Piątek, plastyk miejski, który pracuje nad uchwałą, chce dać radnym, mieszkańcom i firmom czas na zapoznanie się z uchwałą.
Konsultacje w tej sprawie potrwają do marca. Chcemy wszystkim zainteresowanym dać możliwość wyrażenia opinii na temat proponowanych zasad, jak i efektów, które chcemy osiągnąć w przestrzeni publicznej. Zakładam, że z pejzażu miejskiego znikną elementy go deprymujące, konstrukcje i formy wprowadzające chaos oraz zagrażające bezpieczeństwu ruchu kołowego i pieszego.
Jednak największe kontrowersje budzą strefy ciszy reklamowej, także zawarte w projekcie. Miałyby być to wyznaczone miejsca w mieście, gdzie reklamy byłyby maksymalnie ograniczone. Chodzi przede wszystkim o tzw. pas nadmorski, ale twórcy uchwały zakładają też, z czasem, rozszerzenie stref na inne części miasta.
O ile władze miasta patrzą na projekt entuzjastycznie, o tyle handlowcy są krytyczni. Tomasz Wołowski prowadzący w Gdyni sklep tak komentuje sprawę uchwały:
- Prowadzę sklep w Śródmieściu i, jeśli dobrze rozumiem, będę musiał zmienić szyld i usunąć reklamy z witryn. Trudno, abym był zadowolony. To po pierwsze ekstra koszty dla mnie, a po drugie ograniczona zostanie moja możliwość dotarcia do klientów.
Wątpliwości ma także opozycja obecna w Radzie Miasta, choćby radny Michał Bełbot:
- Każdą zmianę należy przeprowadzić mądrze – tak aby nie ucierpiały interesy mieszkańców miasta, czy przedsiębiorców. Obawy przedsiębiorców docierają do nas w dużej ilości.
Radny podkreśla jednak, iż idea uporządkowania przestrzeni publicznej, szczególnie w historycznym Śródmieściu, jest jak najbardziej zasadna.
Gdynia Nasze Miasto/ as/