Informacje

Prezydent Władimir Putin, fot. PAP/EPA/SERGEI KARPUKHIN/POOL
Prezydent Władimir Putin, fot. PAP/EPA/SERGEI KARPUKHIN/POOL

Rosja grozi Unii przedłużeniem embarga na żywność o 1,5 roku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 maja 2016, 18:56

  • Powiększ tekst

Rząd Rosji zagroził w piątek Unii Europejskiej przedłużeniem do końca 2017 roku embarga na żywność wprowadzonego w odpowiedzi na unijne sankcje będące reakcją na działania Rosji wobec Ukrainy. UE przygotowuje się obecnie do decyzji o przedłużeniu sankcji.

"Nakazałem przygotowanie propozycji w celu przedłużenia środków odwetowych nie na rok, ale do końca 2017 roku" - oświadczył premier Dmitrij Miedwiediew cytowany przez rosyjskie media.

Nas mocy rosyjskiego embarga zakazany został import do Rosji większości artykułów spożywczych pochodzących z krajów Zachodu, głównie Unii Europejskiej, która wprowadziła sankcje za aneksję Krymu i wspieranie prorosyjskich separatystów w Donbasie.

Minister rolnictwa Aleksandr Tkaczow powiedział, że Rosja nie planuje rozszerzać listy artykułów objętych embargiem.

Według Miedwiediewa przedłużenie embarga o półtora roku pozwoli z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować inwestycje w rosyjskim sektorze rolno-spożywczym, który niechętnie patrzy na powrót zachodniej konkurencji.

"To znakomita wiadomość dla rodzimych producentów rolnych. To (przedłużenie embarga) pozwoli na planowanie inwestycji w przemyśle, podwyższenie jakości i konkurencyjności rosyjskiej żywności" - powiedział Tkaczow.

Embargo, które wygasa w sierpniu, było już raz przedłużane w zeszłym roku.

Wewnętrzny raport rządu rosyjskiego, ujawniony przez agencję TASS, szacuje, że kraje objęte embargiem poniosły z tego tytułu straty w wysokości 9,3 mld euro.

Sankcje gospodarcze wobec Rosji, wprowadzone w 2014 roku w odpowiedzi na aneksję Krymu i wspieranie przez Moskwę separatystów na wschodzie Ukrainy, wygasają z końcem lipca. Na przełomie czerwca i lipca UE musi podjąć decyzję w sprawie ich utrzymania. Już w ubiegłym roku UE uzależniła zniesienie sankcji od wdrożenia porozumień z Mińska z 2015 roku w sprawie zakończenia konfliktu, w którym zginęło już 9,3 tys. osób.

W ubiegłym tygodniu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini powiedziała, że spodziewa się przedłużenia sankcji wobec Rosji. Także kanclerz Angela Merkel podczas szczytu G7 w Japonii wypowiedziała się przeciwko zniesieniu sankcji, uznając, że jest na to za wcześnie.

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.