Urzędnicy kontrolują wydatki rodzin korzystających z 500 plus
W całym kraju ruszyły kontrole programu 500 plus. Urzędnicy sprawdzają, czy rodziny, które wzięły w nim udział, rzeczywiście przeznaczają pieniądze na swoje dzieci, a nie np. na alkohol. Sprawdzane są m.in. paragony.
Niezapowiedzianej wizyty pracowników pomocy społecznej mogą spodziewać się wszystkie rodziny, które pobierają świadczenia w ramach programu 500 plus. Media informują, że pierwsze tego typu kontrole miały już miejsce m.in. w Gdańsku oraz Łodzi.
W ramach kontroli urzędnicy sprawdzają, czy dana rodzina pieniądze otrzymane w ramach 500 plus rzeczywiście przeznacza na potrzeby swoich dzieci. Kontrolerzy mogą zażądać okazania rachunków potwierdzających wydatki na dzieci, a w przypadku ich braku rodzic będzie musiał – pod groźbą odpowiedzialności karnej – oświadczyć na piśmie, na co przeznaczył pieniądze z 500 plus.
Urzędnicy zamierzają również przeprowadzać rozmowy z sąsiadami. I mogą liczyć na ich pomoc, bo w związku z 500 plus odnotowano już nawet pierwsze sąsiedzkie donosy. Urzędnicy w Pruszczu Gdańskim otrzymali list, w którym zostali anonimowo poinformowani, że jedna z rodzin pieniądze z programu wydaje na alkohol.
Zgodnie z ustawą, która wprowadzała świadczenie, otrzymane pieniądze rodzice powinni wydać na realizację potrzeb swoich dzieci, takich jak: zakup żywności, odzieży, artykułów szkolnych, czy opłata kursów językowych. Jeśli urzędnicy odkryją, że pieniądze są przeznaczane na alkohol lub inne używki, mogą wstrzymać wypłaty w gotówce i przekazywać świadczenie w formie rzeczowej.
/mk /radiozet.pl /tvn24bis.pl
>> Czytaj również: Resort finansów: rosnąca konsumpcja rozkręci polską gospodarkę