Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Belka niezbyt optymistycznie o perspektywach polskiej gospodarki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 czerwca 2016, 12:40

  • 3
  • Powiększ tekst

Dziś kończy się kadencja Marka Belki jako szefa NBP. Ekonomista w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" mówi sporo o gospodarczych perspektywach stojących przed Polską. Niestety - jego prognozy nie są zbyt optymistyczne.

Dzisiaj w Europie, ale też do pewnego stopnia w Stanach Zjednoczonych, następne pokolenia zaczynają mieć uzasadnioną obawę, że nie będą żyły tak dobrze, jak ich rodzice.

Belka odnosi się tym samym do postępującego rozwoju technologicznego i idących za nim zmian na rynkach pracy. Wcześniej opisuje sytuację gospodarczą w Europie Zachodniej, gdzie, jak mówi, bezrobotni nie żyją na niższym poziomie od zatrudnionych. Jednak dopytywany przez dziennikarza "Dziennika" wskazuje, że ta sytuacja się zmieni. Przez roboty i automatyzację.

Roboty zastępują pracę nisko wykwalifikowaną.

Belka stwierdza też, że jednym z efektów automatyzacji i technologizacji światowej gospodarki jest rozwieranie się tzw. nożyc dochodowych.

Nożyce dochodowe nie rozwierają się tak szybko jak 150 lat wcześniej, dzisiaj ludzie nie zgadzają się na tak duże różnice, na jakie zgadzali się wówczas. Bo tu ważna jest jeszcze jedna kwestia – zmienił się przepływ informacji. Teraz rynki finansowe działają online. System finansowy destabilizuje gospodarkę realną nie tylko dlatego, że tak się strasznie rozrósł, ale również dlatego, że działa natychmiast i gospodarka realna czy decyzje polityczne zawsze są spóźnione. Internet dodatkowo sprawia, że ludzie bardzo dużo wiedzą. Ich wzorce konsumpcyjne to już nie sąsiad, tylko bogaty Niemiec, Szwed albo Amerykanin. Zwrócił na to uwagę niedawno bułgarski politolog Iwan Krystew. Według niego to właśnie internet napędza dzisiaj wielkie migracje. Sieć jest nawet w zapyziałej wiosce w Ugandzie. Młody człowiek ogląda tam sobie to życie w Europie i jest psychicznie gotowy, by emigrować.

Belka odnosi się też do źródeł kryzysu z roku 2008 i obecnej popularności Donalda Trumpa w USA. Według ustępującego szefa NBP także i te zjawiska są efektem postępującego rozwarstwienia dochodowego. Jak mu zaradzić? Ekonomista nie prezentuje własnych propozycji, skupia się na pomysłach stosowanych na świecie:

Słyszałem, że w Danii jest taki pomysł, i chyba jest nawet realizowany, że niektóre niskopłatne zajęcia, takie jak chociażby w McDonaldach, są subsydiowane. Jeśli zarabia się tam powiedzmy mniej niż tysiąc euro, to państwo ci dorzuca. Może to jest cena za utrzymanie demokracji.

Dziennik Gazeta Prawna/ as/

Powiązane tematy

Komentarze