Informacje

Fot. Freeimages/fcl1971
Fot. Freeimages/fcl1971

MSZ: Niemcy to najważniejszy partner handlowy; żyjemy w naturalnej symbiozie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 lipca 2016, 16:22

  • 10
  • Powiększ tekst

Niemcy są naszym najważniejszym partnerem handlowym, wymiana sięga blisko 100 miliardów euro, żyjemy w naturalnej symbiozie - powiedziała podsekretarz stanu w MSZ Katarzyna Kacperczyk w środę na posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Wiceszefowa MSZ przedstawiła posłom informację w związku z 25. rocznicą podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską a Niemcami.

"Relacje gospodarcze z Niemcami są bardzo ważne, Niemcy są naszym najważniejszym partnerem handlowym, ta wymiana sięga blisko 100 miliardów euro, żyjemy tutaj w naturalnej symbiozie, kilkadziesiąt polskich przedsiębiorstw prowadzi różnego rodzaju wymianę handlową z partnerami niemieckimi, rośnie też liczba spółek, które prowadzą inwestycję w Niemczech" - powiedziała Kacperczyk.

Jak oceniła, warto dbać o interes polskich przedsiębiorstw, które podejmują współpracę handlową, czy inwestycyjną z partnerami w Niemczech.

Kacperczyk przyznała jednocześnie, że szczególnie drażliwą kwestią w relacjach polsko-niemieckich, jest sprawa dostępu do nauki języka polskiego w Niemczech. "Mamy tutaj bardzo intensywny dialog z partnerami (niemieckimi) na różnych szczeblach" - przekonywała. Jak dodała, tę kwestię poruszali w rozmowach z partnerami niemieckimi m.in. premier Beata Szydło i szef MSZ Witold Waszczykowski.

"Priorytetowo traktujemy dwie kwestie - dostępu Polaków do nauczania języka polskiego w publicznym systemie edukacji w Niemczech, szczególnie dla dzieci i młodzieży, oraz ustanowienie uniwersalnego, stałego mechanizmu wsparcia finansowego dla polonijnych szkół społecznych. Strona niemiecka deklarowała tu kilkakrotnie na szczeblu politycznym brak formalnych przeszkód" - podkreśliła podsekretarz stanu w MSZ.

Kacperczyk oceniła też, że polsko-niemiecki Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, stworzył dobre podstawy do bliskich i wszechstronnych stosunków między naszymi krajami. "Traktat zawierany był w specyficznej sytuacji i okolicznościach, ale też w przekonaniu obu stron o konieczności przezwyciężenia powojennego porządku jałtańsko-poczdamskiego w Europie" - zaznaczyła.

Jej zdaniem, Traktat pozwolił nie tylko na rozwijanie bliskiej współpracy między Polską, a Niemcami, ale również na integrację Polski ze światem zachodnim i strukturami euroatlantyckimi. Jak dodała, Traktat "uruchomił kontakty na poziomie obywateli, ale też na poziomie licznych organizacji pozarządowych, mediów i przedstawicieli takich instytucji jak np. Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej".

"Traktat tworzy podstawy dla rozwoju relacji dwustronnych w wielu wymiarach, na różnych płaszczyznach. Kanałów współpracy i kontaktów ze stroną niemiecką jest bardzo dużo, począwszy od spotkań prezydentów, szefów rządów i ministrów" - powiedziała Kacperczyk. Jak dodała, dobrze rozwija się również polsko-niemiecka współpraca międzyparlamentarna; funkcjonuje m.in. polsko-niemiecka grupa parlamentarna.

Zdaniem Kacperczyk, dobrze rozwija się również współpraca transgraniczna oraz współpraca koordynatorów ds. współpracy regionalnej i przygranicznej. "To też służy umacnianiu dobrego sąsiedztwa polsko-niemieckiego" - podkreśliła.

Kacperczyk oceniła 25. rocznica podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie, to dobra okazja do rozszerzenia formuły współpracy z Niemcami - m.in. do prowadzenia ściślejszego dialogu na temat przyszłości Europy, roli Polski i Niemiec w Europie, czy współpracy transatlantyckiej.

W ramach obchodów 25. rocznicy Traktatu o dobrym sąsiedztwie doszło pod koniec czerwca m.in. do wzajemnych wizyt prezydentów obu krajów; odbyły się też polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe.

Polsko-niemiecki traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy został podpisany 17 czerwca 1991 roku. Jego sygnatariuszami byli: premier RP Jan Krzysztof Bielecki, kanclerz RFN Helmut Kohl oraz ówcześni ministrowie spraw zagranicznych: Krzysztof Skubiszewski i Hans-Dietrich Genscher. Traktat ten stanowi jednocześnie uzupełnienie polsko-niemieckiego traktatu granicznego z 14 listopada 1990, będącego jednym z warunków zjednoczenia Niemiec. W dokumencie podkreślono znaczenie stosunków polsko-niemieckich dla Europy oraz zapowiedziano uregulowanie kwestii mniejszości niemieckiej w Polsce i polskiej w Niemczech.

(PAP)

>> Czytaj również: Co Polacy zrobią po Brexicie – zostaną czy wyjadą?

Powiązane tematy

Komentarze