Informacje

„wSieci Historii”: NSZZ Solidarność - historia nieznana

Sieci

Sieci

Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce

  • Opublikowano: 17 listopada 2016, 09:59

    Aktualizacja: 17 listopada 2016, 10:04

  • Powiększ tekst

„Po wprowadzeniu stanu wojennego NSZZ »Solidarność« nie został zlikwidowany, lecz »jedynie« zawieszony” – w nowym numerze miesięcznika „wSieci Historii” Grzegorz Majchrzak pisze o planach stworzenia esbeckiego związku w miejsce „Solidarności”.

W swoim artykule Grzegorz Majchrzak ujawnia plany komunistycznych władz dotyczące reaktywacji niezależnego związku zawodowego w formie bardziej sprzyjającej socjalistycznym ideom.

Jak Kania stwierdzał 13 września 1981 r. podczas posiedzenia Komitetu Obrony Kraju, celem wprowadzenia stanu wojennego „powinno być dokonanie przekształceń w »Solidarności« w kierunku związku zawodowego o socjalistycznym charakterze”. Mimo zmiany na stanowisku I sekretarza do takiego rozwiązania przymierzano się również w kolejnych miesiącach­ – dowiadujemy się z tekstu.

Publicysta wspomina tez o roli jaką w całym przedsięwzięciu odegrać miał przyszły prezydent III RP.

W roli przywódcy „odrodzonego” związku władze widziały Lecha Wałęsę. Temu też celowi podporządkowano działania wobec niego. Formalnie nie został on internowany, lecz był – przynajmniej początkowo – „gościem” rządu. Został przewieziony do rządowej willi w Chylicach pod Warszawą, a następnie przeniesiony do Otwocka­ – pisze Majchrzak.

Publicysta ujawnia, że przygotowania do wprowadzenia planu bezpieki w życie były na dość zaawansowanym poziomie i tak naprawdę do jego realizacji brakowało tylko decyzji z góry.

Jedna z wielu operacji związanych z wprowadzeniem stanu wojennego (kryptonim „Jodła”) polegała nie tylko na internowaniu działaczy NSZZ „Solidarność” i opozycji, lecz również na przygotowaniu się do powołania „nowych” struktur związku. Na ich czele mieli stanąć wytypowani przez SB działacze uznani za „umiarkowanych”, w tym oczywiście tajni współpracownicy. W MSW i komendach wojewódzkich Milicji Obywatelskiej przygotowano stosowne obsady związku na szczeblu zakładów pracy i regionów­ ­– czytamy w artykule.

Wspomniana operacja ma swoje odzwierciedlenie w teczkach dotyczących działań SB z tego okresu: W dokumentach dotyczących rozpracowania Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” znajduje się niedatowana notatka, najprawdopodobniej z początku 1982 r., w której funkcjonariusze SB informują, że poszczególne komendy wojewódzkie mają wytypowanych 1 147 „aktywnych członków” związku do objęcia kierowniczych stanowisk w „odrodzonej” NSZZ „Solidarność”.

Pomimo tak gruntownego przygotowania operacji odtworzenia „Solidarności” ostatecznie nie podjęto decyzji o jej realizacji.

Niestety nie wiadomo, co ostatecznie przesądziło o rezygnacji z koncepcji „odbudowy” NSZZ „Solidarność”. Być może władze PRL stwierdziły, że nie jest ona już potrzebna wobec sukcesu stanu wojennego. Mógł też zdecydować rosnący po 13 grudnia 1981 r. opór sporej części aparatu władzy przeciw odbudowie związku w jakiejkolwiek postaci, nie wspominając już o ewentualnym sprzeciwie sojuszników wobec takiego rozwiązania – zastanawia się Grzegorz Majchrzak na łamach nowego numeru „wSieci Historii”.

W nowym wydaniu „wSieci Historii” redakcja miesięcznika przypomina dzieje jednego z najważniejszych zrywów narodu polskiego – Powstanie Listopadowe. Andrzej Rafał Potocki, Andrzej Wroński, Marek Skolimowski, Dariusz Nawrot przybliżają przebieg powstania, sylwetki jego uczestników oraz konsekwencje niepodległościowego zrywu.

Nowy numer miesięcznika „wSieci Historii” w sprzedaży już od 17 listopada. Dostępny także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html.

tytuł

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.