Informacje

fot. Facebook
fot. Facebook

Rynek zweryfikował: Po spadkach sprzedaży Playboy wraca do rozbieranych sesji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 lutego 2017, 11:37

    Aktualizacja: 14 lutego 2017, 11:54

  • Powiększ tekst

W 2015 roku legendarny magazyn dla panów - Playboy - odszedł od swoich korzeni i zerwał z tradycją rozbieranych sesji zdjęciowych, prezentujących piękne modelki. Nie minęło wiele czasu gdy redakcja odczuła skutki tej decyzji.

Magazyn Playboy został założony przez Hugh Hefnera w 1953 roku i od momentu powstania wiązał się z kontrowersjami. Mimo to czasopismo nigdy nie było wulgarnym świerszczykiem lecz magazynem dla dżentelmenów zaś na jego łamach publikowali najwybitniejsi, amerykańscy krytycy czy pisarze, jak choćby Truman Capote czy Mario Puzo.

W 2015 roku zespół Playboya zdecydował się pójść drogą wytyczoną wcześniej przez liberalno-lewicowych aktywistów i podjęto decyzję o rezygnacji z rozbieranych sesji zdjęciowych, obecnych na łamach magazynu praktycznie od zarania (na czele z legendarną sesją Marylin Monroe z grudnia 1956). Rozbierane sesje miały jakoby uprzedmiotawiać prezentowane kobiety i zamiast nich Playboy prezentował wciąż zmysłowe, ale jednak ubrane sesje.

Okazało się jednak, iż decyzja była błędna. Magazyn bardzo szybko odczuł finansowe skutki zmiany. Jak przyznał Cooper Hefner - syn Hugh Hefnera i szef działu kreatywnego w Playboyu "decyzja o rezygnacji z rozbieranych sesji była złą decyzją".

Będę pierwszym, który przyzna, iż sposób w jaki magazyn ukazywał nagość był dość archaiczny ale rezygnacja z sesji rozbieranych też była błędem. Problemem nie jest nagość lecz odzyskanie naszej tożsamości, którą chyba utraciliśmy.

Tym samym rozbierane sesje wracają na łamy magazynu, który po 2015 roku odczuł poważne spadki sprzedaży i odwrót części klientów. Teraz Playboy chce nie tylko wrócić do nagich sesji ale jak widać po ujawnionej okładce numeru na marzec/kwiecień także sięgnąć głęboko do swoich korzeni.

Widać bowiem wyraźnie, iż prosta, subtelna okładka jest powrotem do lat 60-tych, czyli złotego okresu w dziejach pisma.

Playboy/ Fortune/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych