Z OSTATNIEJ CHWILI: partia Merkel wygrywa, ale...
Partia kanclerz Angeli Merkel CDU wygrywa, SPD z najgorszym wynikiem historii, AfD wchodzi do parlamentu i staje się trzecią siłą na rozdrobnionej scenie politycznej, co może oznaczać poważne problemy ze sformowaniem koalicji rządowej w Berlinie
Tak wygląda podsumowanie na gorąco sondażowych wyników wyborów do Bundestagu. Po zamknięciu o godz. 18:00 lokali wyborczych media niemieckie podały następujący wynik sondaży exit poll:
Partie, które wchodzą do Bundestagu i prawdopodobna liczba mandatów:
- CDU/CSU: 32,5% (220)
- SPD: 20% (137)
- AfD: 13,5% (87)
- FDP: 10,5% (67)
- Grune („Zieloni”): 9,5% (61)
- Die Linke (lewica): 9% (59)
Lokująca się na prawo od CDU antyimigrancka AfD, choć osiągnęła znakomity wynik, nie ma szans na wejście w żadną konstelację koalicyjną. Kontynuację „wielkiej koalicji” CDU i SDP wyklucza lider SDP Martin Schulz, więc najbardziej prawdopodobnym układem do wyłonienia rządu w Berlinie będzie koalicja CDU/CSU z FDP i „Zielonymi” (tzw. koalicja jamajska, nazwana tak od czarno-zielono-żółtych kolorów barw partyjnych, nawiązujących do karaibskiej flagi), ale będzie to bardzo trudne zadanie. Liberałowie z FDP po czterech latach nieobecności w Bundestagu uzyskali bardzo wysokie poparcie od wyborców i ich pozycja negocjacyjna będzie mocna, zwłaszcza, że partia Angeli Merkel osiągnęła wynik wyraźnie poniżej oczekiwań, co przyznała sama Angela Merkel. Kanclerzem pozostanie, ale czeka ją trudna, czwarta kadencja.
»» Komentarze o konsekwencjach wyborów dla gospodarki Niemiec i Polski czytaj tutaj:
Niemcy wybierają, gospodarka czeka
Sek