Informacje

Rury produkcji niemieckiej zmagazynowane w Rosji do budowy NS2 / autor: fot. materiały prasowe
Rury produkcji niemieckiej zmagazynowane w Rosji do budowy NS2 / autor: fot. materiały prasowe

Ameryka uderza w kręgosłup Nord Stream 2

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 października 2017, 19:48

    Aktualizacja: 3 października 2017, 10:39

  • 5
  • Powiększ tekst

USA zamierzają wprowadzić w życie nowe sankcje wobec Rosji. Mogą ograniczyć możliwość finansowania banków i spółek związanych z Gazpromem, w tym spornego projektu Nord Stream 2. Nowe ograniczenia zaczną obowiązywać od 28 listopada. Odpowiednie dyrektywy w tej sprawie zostały opublikowane na stronie internetowej amerykańskiego Departamentu Skarbu – informuje portal biznesalert.pl.

Przypomnijmy, że 3 sierpnia prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę, na podstawie której można ukarać każdą spółkę współpracującą z Rosjanami nie tylko w obszarze budowy, ale także modernizacji oraz utrzymania inwestycji.

Oznacza to, że europejskie firmy współdziałające z rosyjskimi przedsiębiorstwami będą podlegały amerykańskim sankcjom. Dotyczy to również tych spółek, które są ich partnerami przy budowie gazociągów, takich jak Nord Stream 2. Na mocy zrewidowanych sankcji obniżono maksymalny okres finansowania rosyjskich instytucji z 30 do 14 dni a spółek naftowo-gazowych z 90 do 60 dni, co dotyczy około 80 podmiotów związanych z Gazpromem.

Problem dla Nord Stream 2

Tymczasem europejskie spółki Engie, Shell, OMV oraz Uniper i Wintershall zgodziły się na sfinansowanie połowy kosztów wartego 9,5 mld euro projektu Nord Stream 2. Pierwotnie zakładano, że ta kwota zostanie w 30 proc. pokryta przez partnerów Gazpromu. Te środki – 2,9 mld euro – już znajdują się na koncie konsorcjum Nord Stream 2 AG odpowiedzialnego za budowę magistrali. Pozostałe 70 proc. kwoty miało zostać pozyskane dzięki celowym kredytom bankowym. Po wdrożeniu sankcji będzie trudniej o pozyskanie takich środków.

Dotychczas spółki europejskie przekazały na realizację projektu 324 mln euro każda. Przy czym Engie nie wykluczyła, że w przypadku nałożenia sankcji względem Nord Stream 2 może wycofać się z finansowania projektu. Z kolei OMV twierdzi, że ewentualne ograniczenia nałożone przez USA mogą spowodować, że zewnętrzne finansowanie budowy gazociągu będzie całkowicie niemożliwe.

Co ciekawe, również rosyjski wicepremier Arkady Dworkowicz stwierdził, że ze względu na nowe sankcje USA Moskwa może zmienić model finansowania budowy gazociągu Nord Stream 2. Zaznaczył jednak, że ma nadzieję na to, że względy ekonomiczne przeważą nad polityką.

Piotr Stępiński (biznesalert.pl), sek

Na zdjęciu: Rury produkcji niemieckiej zmagazynowane w Rosji do budowy NS2; fot. materiały prasowe / www.nord-stream2.com

Powiązane tematy

Komentarze