Prezydent Czech proponuje połączenie giełdy warszawskiej i praskiej
Prezydent Czech Milosz Zeman zaproponował w piątek połączenie warszawskiej GPW z giełdą praską. Chciałby też, aby polska armia kupowała pojazdy terenowe od czeskiej Tatry.
Prezydent Bronisław Komorowski postuluje natomiast współpracę na rynkach zagranicznych.
W piątek, z okazji wizyty w Polsce Zemana w Ministerstwie Gospodarki w Warszawie odbyła się konferencja "Współczesność i rozwojowe trendy czesko-polskich stosunków gospodarczych".
"Pragnę państwu zaproponować połączenie giełd tak, aby stworzyć - z siedzibą w Warszawie - jedną środkowo-europejską giełdę, która będzie silniejszym graczem przeciwko innym czy konkurentem dla innych giełd" - powiedział podczas tego spotkania prezydent Czech. W konferencji uczestniczył też prezydent Bronisław Komorowski.
Zeman mówił, że warszawska giełda odnosi sukcesy. "I, jak mnie poinformował pan prezydent, przekroczyła już wyniki giełdy w Wiedniu. Niestety praska giełda nie ma się dobrze nie tylko z braku kapitału, ale nie posiada zdolności menadżerskich" - powiedział. Dodał, że na GPW notowanych już jest siedem przedsiębiorstw czeskich.
"Obawiam się jednak, że to jest ostatnie przemówienie, jakie wygłoszę, ponieważ kiedy wrócę do domu, to pracownicy giełdy praskiej będą na mnie czekać z kamieniami w ręku, a ja będę miał państwowy pogrzeb" - zażartował Zeman.
Praska giełda jest niewielka w porównaniu do Warszawskiej. Na naszym parkiecie notowanych jest ponad 400 spółek, których kapitalizacja wynosi ponad 180 mld euro, natomiast na giełdzie w Czechach ok. 30 spółek o kapitalizacji 28 mld euro. Czeskie spółki notowane są na giełdzie w Wiedniu, kilka również u nas.
Zeman chciałby również dokończenia szerokotorowego połączenia Polski z jego krajem. Jak mówił, teraz w Katowicach trawa zarasta szerokotorową trasę, która mogłaby tworzyć bardzo ważną drogę kolejową łączącą Polskę, Czechy z Rosją, Chinami, a także z Koreą Południową oraz Japonią. Wskazywał, że komunikacja z tymi regionami świata byłaby dzięki takiej inwestycji o 1/3 tańsza i szybsza niż transport wodny. Przypomniał, że rozmawiał już przed 13 laty na ten temat, wówczas jako premier, z Leszkiem Millerem. "Ale niestety ta arteria zarosła trawą" - ubolewał.
Zeman opowiedział się też za rozbudową kanału wodnego Dunaj-Odra, który - jak zaznaczył - dziś ma tylko funkcje rekreacyjne i przeciwpowodziowe. "Bardzo bym sobie życzył, choć jest to zadanie długoletnie, by Odra stała się rzeką spławną i żeby Szczecin, obok Hamburga, został jednym ze znaczących portów czeskich" - mówił.
Zeman namawiał też, by polska armia kupowała od Czech samochody terenowe koncernu Tatra.
Komorowski podkreślił z kolei, że Polska i Czechy są na takim etapie stosunków gospodarczych, że mogą myśleć o wspólnych inwestycjach w krajach trzecich. Wyjaśnił, że chodzi o możliwość współdziałania na rynkach takich jak chiński czy afrykański, ale też w Europie.
Jak mówił, Czechy zajmują piąte miejsce, jeśli chodzi o wielkość wzajemnych obrotów z Polską, a dla Czech Polska jest trzecim co do wielkości partnerem handlowym. Wskazywał, że Polska wśród inwestorów czeskich jest szóstym najpopularniejszym krajem na świecie do lokowania kapitału. "Chcemy, by także kapitał polski był w jak największej mierze obecny w gospodarce czeskiej" -
dodał.
Komorowski zwrócił jednak uwagę, że współpraca handlowa i inwestycyjna potrzebuje do szybkiego rozwoju zaplecza w postaci odpowiedniej infrastruktury. Bez dróg czy kolei - jak mówił Komorowski - nie będzie można szybko przewozić towarów, a Polska i Czechy nie będą w pełni mogły wykorzystywać położenia geograficznego na europejskich szlakach transportowych.
Odniósł się także do kwestii bezpieczeństwa energetycznego. "Jedynie mając zapewnione dostawy surowców energetycznych i nie obawiając się, że z jakiegokolwiek powodu będziemy od nich odcięci, możemy czuć się bezpiecznie i rozwijać się bez przeszkód" - powiedział Komorowski. "Gwarancją takiego bezpieczeństwa będą niewątpliwie liczne połączenia międzysystemowe pomiędzy krajami europejskimi. Polska i Czechy potrzebują w sposób szczególny tych połączeń" - dodał.
Komorowski przypomniał, że kraje Grupy Wyszehradzkiej chcą budowy wspólnego rynku gazu. Umowa w tej sprawie ma być podpisana 16 czerwca w Warszawie. W kontekście Czech chodzi m.in. o rozbudowę polsko-czeskiego interkonektora gazowego. Polska i Czechy są też zainteresowane możliwie największą dywersyfikacją źródeł zasobów energetycznych; państwa te odgrywają kluczową rolę, jeśli chodzi o budowę energetycznego i komunikacyjnego korytarza północ-południe.
PAP