1,5 mln zł kary dla telekomu za oszukiwanie konsumentów
UOKiK ukarał Twoją Telekomunikację za to, że jej pracownicy podszywali się pod dotychczasowego operatora, zatajanie informacji o czasie obowiązywania niższego abonamentu, za brak informacji o odstąpieniu od umowy, brak formularza odstąpienia od umowy, cennika, a nawet samej umowy – informuje Urząd.
Dostaliśmy mnóstwo skarg od osób starszych i ich rodzin. Przedstawiciele TT nie informowali, że złożenie podpisu pod podsuwanymi dokumentami oznacza zmianę operatora telekomunikacyjnego. Zataili, że niższy abonament będzie obowiązywał tylko przez dwa miesiące. Naruszyli podstawowe obowiązki informacyjne – mówi, cytowany w komunikacie, Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Do UOKiK trafiło 600 skarg na wspomnianego operatora, jak podaje Urząd, pracownicy Twojej Telekomunikacji odwiedzali konsumentów w ich domach pod pretekstem: nowej oferty, obniżki abonamentu, przeprowadzaniem procesu cyfryzacji.
Twoja Telekomunikacja agresywnie zdobywa klientów. To celowe działania, które potępiam. Pracownicy TT informują konsumentów o tym, że realizują „ogólnopolską kampanię cyfryzacji”, w związku z tym niezbędna jest wymiana telefonu z analogowego na cyfrowy. Podpis na dokumentach potwierdzających otrzymanie telefonu oznacza zmianę operatora. Pomimo licznych reklamacji od konsumentów spółka nie zmieniła praktyki. Nie znalazłem żadnych okoliczności łagodzących – dodaje Niechciał.
UOKiK zakwestionował m.in. podszywanie się pod dotychczasowego operatora. Konsultanci telefoniczni dzwonili najczęściej do osób starszych, właścicieli numerów stacjonarnych wywierając na nich błędne wrażenie, że rozmawia z nimi ich dotychczasowy operator.
Przykładowa skarga: Co najważniejsze nie zostawił mi umowy. Kurier powiedział, że mnie nic nie jest potrzebne, bo to chodzi tylko o obniżenie abonamentu. Ja nic nie wiedziałam o tym, że zawieram umowę z jakąś inną firmą. Dopiero kiedy otrzymałam aparat telefoniczny zorientowałam się, że zostałam oszukana. Co najgorsze ja nie mam teraz podłączonego telefonu, odłączono mi sygnał. Mieszkam sama, mam 85 lat, utrzymuję się z niskiej emerytury, nie stać mnie na wykupienie wszystkich zalecanych leków, potrzebuję być w stałym kontakcie z lekarzami.
Do tego dochodzi zatajanie informacji o tym, że niższy abonament ma obowiązywać tylko przez dwa miesiące, a po tym czasie opłaty rosły z 25 zł do 41 zł.
Przykładowa skarga: Faktury otrzymuję co miesiąc i to z kwotą 2,5 krotnie wyższą za abonament – niż było obiecane ze strony spółki TT.
UOKiK zwrócił także uwagę na brak informacji i dokumentów: konsumenci nie otrzymywali informacji o odstąpieniu od umowy, formularza odstąpienia od umowy, cennika, a nawet umowy.
Przykładowa skarga: Wizyta polegała na tym, że zapytał czy tu mieszka i powiedział, że jest z firmy Orange i przywiózł do podpisu aneksy obniżające abonament i zwiększające limit bezpłatnych rozmów do 100 minut. Poprosił o dowód osobisty i wskazywał miejsca podpisu. Na pytanie o pozostawienie kopii powiedział, że będzie przysłane wszystko po podpisaniu.
Ponadto dochodziło do żądania zapłaty za dodatkowe usługi, których konsumenci nie zamawiali, co prowadziło do zwiększania sumy abonamentu.
UOKiK „wziął pod lupę” Twoją Telekomunikację w lutym ubiegłego roku. Czytaj także: Twoja Telekomunikacja pod lupą kontrolerów UOKiK