Na Pomorzu wkrótce wspólny bilet na transport publiczny
W woj. pomorskim coraz bliżej do wdrożenia wspólnego biletu za przejazdy transportem publicznym. Za ok. dwa lata wspólny bilet ma obejmować Gdańsk, Gdynię, SKM i Przewozy Regionalne. W listopadzie ma być ogłoszony przetarg na ujednolicony system płatności.
W czwartek podczas konferencji prasowej w urzędzie marszałkowskim w Gdańsku poinformowano o oficjalnej inauguracji Platformy Zintegrowanych Usług Mobilności, która ma pozwolić pasażerom komunikacji publicznej na korzystanie z nowoczesnego, elektronicznego systemu biletowego. Projekt realizuje samorząd województwa poprzez spółkę InnoBaltica. Jego szacunkowy koszt to ok. 90 mln zł.
Dzięki Platformie, pasażer korzystający z kilku środków transportu publicznego (np. tramwaju, pociągu i autobusu) nie będzie musiał kupować kilku różnych biletów. Elektroniczny system (działający z wykorzystaniem smartfona, karty miejskiej, karty płatniczej lub specjalnego biletu ultralight) zidentyfikuje, czym i jak długo jechał, a następnie sam rozliczy przejazd. Projektowany system zakłada docelowe zintegrowanie w zakresie wspólnego systemu poboru opłat wszystkich organizatorów i operatorów działających w sektorze publicznego transportu zbiorowego w regionie.
Marszałek województwa Mieczysław Struk podkreśla, że strategicznym celem utworzenia Platformy Zintegrowanych Usług Mobilności jest zwiększenie liczby pasażerów korzystających z transportu publicznego w regionie. Ma się do tego przyczynić m.in. zintegrowanie systemu kolejowego z transportem publicznym w miastach i gminach na Pomorzu.
Krzysztof Rudziński, prezes spółki InnoBaltica poinformował podczas konferencji, że w 2020 roku do zintegrowanego systemu mają należeć przewoźnicy działający w Gdańsku i w Gdyni oraz SKM (Szybka Kolej Miejska) i Przewozy Regionalne. Zapowiedział, że „potem sukcesywnie włączani będą kolejni przewoźnicy”. Jego zdaniem, „nie ma fizycznej możliwości, żeby od razu uruchomić system na tak dużą skalę, on musi być budowany etapami”.
InnoBaltica argumentuje, że projektowany system to przedsięwzięcie innowacyjne nie tylko w skali kraju, ale i Europy. Mówiąc o skali przedsięwzięcia, Rudziński poinformował, że do zintegrowania jest m.in. tysiąc pojazdów (autobusów, tramwajów, trolejbusów), z tego ok. 650 w Trójmieście, ponad sto systemów taryfowych i ponad stu przewoźników. Przyznał, że „teraz najważniejsze jest zintegrowanie przewoźników działających na obszarze Gdańska i Gdyni oraz SKM (Szybkiej Kolei Miejskiej) i Przewozów Regionalnych”. Spółka zastrzega, że zintegrowanie wszystkich organizatorów i operatorów w transporcie publicznym ma nastąpić „z poszanowaniem odrębności każdego z nich i z zachowaniem jego taryf i udzielanych ulg”.
Na przełomie września i października ma się rozpocząć pilotaż rozważanych technologii systemu w Gdańsku, Gdyni, Słupsku i w Starogardzie Gdańskim. Testowanie ma potrwać do dwóch miesięcy. Po pilotażu, w listopadzie ma być ogłoszony przetarg na system. Jesienią planowane jest też złożenie wniosku do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko o finansowanie projektu.
Rudziński wyjaśnił, że pasażer będzie musiał zarejestrować się w systemie elektronicznym, podać swoje dane, m.in. numer karty kredytowej, aby otrzymać kartę lub aplikację na telefon.
Po wejściu do pojazdu trzeba będzie tylko zbliżyć kartę lub telefon do odpowiedniego czytnika lub naklejki umieszczonej na szybie autobusu lub tramwaju - dodał.
Zapewnił, że wprowadzenie systemu „na pewno nie spowoduje wzrostu kosztów przejazdu”.
Zakładamy, że w momencie, gdy z systemu będzie korzystało coraz więcej pasażerów, to będą spadały stałe koszty jego utrzymania - dodał.
Zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Grzelak wyjaśnił dziennikarzom, że „u podstaw leży zmiana filozofii korzystania z transportu publicznego”.
Wsiadając do autobusu nie będziemy kasować biletu, a będziemy identyfikowani przy pomocy np. smartfona lub karty i +w chmurze+ będzie dla nas obliczona najkorzystniejsza oferta - dodał.
Powiedział, że „Platforma ma łączyć wszystkie środki transportu, łącznie z Rowerem Metropolitalnym”.
Wiceprezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu, Paweł Rydzyński zaznaczył, że wspólny bilet w metropolii „realizuje się połowicznie”. Jego zdaniem, o pełnym sukcesie będzie można mówić wtedy, gdy system „pozwoli na to, żeby - może nie w całym województwie - ale na pewno szerzej niż w aglomeracji trójmiejskiej nastąpiła integracja taryfowa”. „Jest to kawałek pierwszego kroku, a pierwszym krokiem będzie wprowadzenie zintegrowanej taryfy szerzej niż w aglomeracji”.
Ocenił, że o pełnym sukcesie będzie można mówić wtedy, gdy nastąpi „wyraźne zmniejszenie kosztów przejazdu dla pasażera, wynikające z tego, że nie będzie musiał kupować kilku biletów”. Rydzyński nie potrafił dokładnie podać, kiedy może nastąpić „pełny sukces” systemu.
List intencyjny dotyczący wdrożenia na obszarze województwa pomorskiego wspólnego dla wszystkich organizatorów transportu, operatorów i przewoźników - systemu poboru opłat za przewozy w transporcie zbiorowym oraz jednolitej informacji pasażerskiej podpisano na początku 2017 roku.
Pod listem podpisali się: marszałkowie województwa pomorskiego, przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia - Sopot, miast: Wejherowo, Tczew, Starogard Gdański, Słupsk, Chojnice, Ustka a także Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej i spółek, PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście oraz Przewozów Regionalnych. W czwartek podano, że zgłaszają się kolejne samorządy zainteresowane udziałem w systemie m.in. Kartuzy i Władysławowo.
Na podst. PAP