Informacje

Wysokie ceny ropy rzutują na zakup gazu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 sierpnia 2018, 15:25

  • Powiększ tekst

Wysokie ceny ropy przekładają się na wysokie ceny zakupu gazu z kierunku wschodniego, co z kolei mocno obciąża wyniki finansowe - ocenia zarząd PGNiG. Spółka w I półroczu 2018 r. poprawiła wyniki, ale jej koszty operacyjne wyraźnie wzrosły.

W I półroczu PGNiG zwiększyła przychody o 11 proc. w stosunku do roku poprzedniego, a zysk netto wzrósł o 8 proc. Jak mówił prezes PGNiG Piotr Woźniak w czwartek na konferencji wynikowej, wyraźny wzrost cen zakupu gazu z kierunku wschodniego widać w wynikach segmentu Obrót i Magazynowanie grupy. Ceny importowe mają największe ryzyko wzrostu ze względu na formułę cenową kontraktu z Gazpromem - zaznaczył. Cena zakupu gazu w tym kontrakcie jest w określony sposób powiązana z ceną rynkową ropy.

Piotr Woźniak przypomniał, że od połowy 2017 r. ceny ropy praktycznie bez przerwy rosną. Z ceną gazu od Gazpromu ma to bardzo „ścisły i obciążający związek” - dodał prezes. Jak dodał, z prognoz PGNiG wynika, że ropa Brent w najbliższej przyszłości utrzyma się na poziomie 70-90 dol. za baryłkę.

Wiceprezes ds. handlowych PGNiG Maciej Woźniak podkreślił z kolei, że wolumen importu gazu rośnie, ponieważ gwałtownie rośnie krajowa konsumpcja gazu. W I połowie roku PGNIG sprzedało w kraju 8,9 mld m sześc., co oznacza wzrost wolumenu o ok. 0,5 mld m sześc. rok do roku. Woźniak podtrzymał prognozę, że zbudowanie elektrowni gazowych, których projekty zgłoszono do rynku mocy - o mocy ok. 4 GW - spowoduje wzrost krajowej konsumpcji o ok. 4 mld m sześc. rocznie. Podkreślił jednocześnie, że mamy do czynienia z organicznym wzrostem zużycia - od dwóch lat o ok. 1 mld. m sześc. rocznie. Jak dodał Piotr Woźniak, spółka prognozy wzrostu zużycia w energetyce na razie nie zmienia, ale jeżeli będą w niej jakieś korekty - to tylko w górę.

PAP

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.