Informacje

Porty Lotnicze zapowiadają podwyżki w 2019 roku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 grudnia 2018, 13:39

    Aktualizacja: 14 grudnia 2018, 13:51

  • 1
  • Powiększ tekst

Porty Lotnicze: wzrost zatrudnienia, podwyżki i bardziej przejrzyste płace w 2019 r.

Liczba podróżnych obsługiwanych przez Porty Lotnicze rośnie, zyski przedsiębiorstwa są rekordowe, ale spór z liderem jednego z sześciu związków zawodowych może zagrozić ambitnym planom zwiększenia zatrudnienia i uporządkowania kwestii dodatków płacowych.

Sprawne zarządzenie i gruntowne porządki w Przedsiębiorstwie Państwowym Porty Lotnicze wespół z prosperity gospodarczą pozwoliły spółce wyjść okresu strat a następnie generować sowite zyski: z 205 mln zł za 2016 r. do szacowanego na 340 mln zł dochodu za 2018 r. Trwa jednak spór przedsiębiorstwa z jednym ze związków, który domaga się m.in. wieloletnich gwarancji zatrudnienia i nawet 36 miesięcznych odpraw.

Pięć lat gwarantowanej pracy oraz obligatoryjna zgoda związków na zwolnienie z powodów niedotyczących pracownika – to tylko część żądań przedstawionych w listopadzie przez Związek Zawodowy Pracowników Lotnictwa Cywilnego. Gdyby mimo braku zgody Porty chciały jednak komuś wypowiedzieć umowę o pracę musiałyby przygotować się na wypłatę odprawy w wysokości od 6 do 36-krotności wynagrodzenia. Jeden z sześciu związków zażądał też dziesięcioprocentowej premii uznaniowej oraz wstrzymania zwolnień z likwidowanych zespołów.

Spełnienie oczekiwań związkowców w okresie, który większość ekonomistów określa szczytem koniunktury gospodarczej mogłoby doprowadzić do trudnych do przewidzenia skutków, tym bardziej, jeśli po obserwowanym właśnie czasie prosperity już za rok doszłoby do naturalnie następującego po nim spowolnienia. Branża lotnicza jako jedna z pierwszych odczuwa bowiem skutki wahań w światowej gospodarce. Z tego względu kierownictwa portów na całym świecie ze szczególną uwagą przyglądają się temu, co dzieje się w światowej gospodarce i dbają o różnorodne formy zatrudnienia, co pozwala szybko reagować na zmiany w ruchu pasażerskim. - tłumaczy Jerzy Mosoń – dziennikarz, ekspert think tanku FIBRE.

Na razie sytuacja PPL przedstawia się rewelacyjnie. Tylko w październiku tego roku na największym polskim lotnisku im. Chopina obsłużono aż 1,6 mln pasażerów, co oznacza wzrost o 200 tys. rok do roku.

Jeśli jednak Porty Lotnicze chcą zachować dotychczasowy poziom bezpieczeństwa i komfortu podróżnych powinny zwiększyć zatrudnienie, co wobec oczekiwań związkowców może być trudne do osiągnięcia. Do rozwiązania pozostaje też konfliktogenna kwestia kominów płacowych i niejasnych zasad ustalania wynagrodzeń, których lwią cześć stanowią różnorakie dodatki.

Wobec tych wyzwań, w końcu listopada, Mariusz Szpikowski, prezes PPL wypowiedział zakładowy układ zbiorowy pracy. Ten ruch ma pozwolić zarządowi uregulować kwestie menedżerskie, w tym w szczególności sprawę wynagrodzeń. - Bez zmian pozostają warunki zatrudniania pracowników. Zmienią się zasady naliczania płac, ponieważ system ma zostać znacznie uproszczony. Docelowo chodzi między innymi o promowanie stanowisk wymagających najbardziej poszukiwanych kompetencji. - uspokaja prezes PPL. Porty planują też zwiększyć zatrudnienie w 2019 r. o 117 osób oraz przeznaczyć nawet 4 mln zł na podwyżki dla załogi.

Powiązane tematy

Komentarze