Informacje

Jean-Claude Juncker / autor: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Jean-Claude Juncker / autor: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Polska na 9 miejscu w planie Junckera

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 stycznia 2019, 18:35

    Aktualizacja: 9 stycznia 2019, 18:35

  • 0
  • Powiększ tekst

Komisja Europejska szacuje, że z końcem ubiegłego roku wartość inwestycji uruchomionych dzięki Europejskiemu Funduszowi Inwestycji Strategicznych (EFIS) sięgnęła ponad 370 mld euro. Polska znalazła się na 9 miejscu pod względem wykorzystania tego narzędzia.

Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych działa tak, jak go zaprojektowaliśmy, żeby działał. Tak naprawdę zrobił nawet nieco więcej niż oczekiwaliśmy. EFIS, albo jak wolicie fundusz Junckera wykonał dobrą robotę - mówił na konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE ds. wzrostu gospodarczego i inwestycji Jyrki Katainen.

Jak poinformował, Komisja spodziewa się, że szacowana wartość inwestycji uruchomionych dzięki gwarancjom z EFIS wyniesie na koniec grudnia 2018 r. 371,2 mld euro w całej UE. Dodał, że do teraz 856 tys. małych i średnich przedsiębiorstw skorzystało z lepszego dostępu do finansowania dzięki planowi inwestycyjnemu.

Plan inwestycyjny dla Europy, tzw. plan Junckera, został zainaugurowany w listopadzie 2014 r. Był odpowiedzią na spadające inwestycje w UE. KE uważa, że był jednym z impulsów pozwalających wprowadzić Europę na drogę do ożywienia gospodarczego.

Każde MŚP, które było w stanie zabezpieczyć finansowanie na inwestycje niezależnie od tego, czy są one na badania i rozwój czy fizyczną infrastrukturę, to więcej konkurencyjności, więcej miejsc pracy i szybszy wzrost. Szacuje się, że plan Junkcera wsparł powstanie 750 tys. miejsc pracy, a do 2020 r. liczba ta ma wynieść 1,4 mln - wyliczał Katainen.

Zwracał uwagę, że dla osoby bezrobotnej otrzymanie pracy to ogromna zmiana osobista. Przekonywał, że z tego powodu plan Junckera to nie tylko słowa na papierze, ale przykład tego, co można zrobić dzięki zdeterminowaniu.

Wiceszef KE zaznaczył, że 1/3 z inwestycji EFIS wsparła małe i średnie przedsiębiorstwa, 22 proc. środków przeznaczono na badania i rozwój, 19 proc. na projekty energetyczne, 11 na projekty cyfrowe, a 4 proc. na infrastrukturę społeczną.

Jeśli chodzi o kraje, które najbardziej skorzystały z funduszu Junckera (środki w relacji do wielkości PKB), to na pierwszym miejscu jest Grecja, później Estonia, Portugalia, Hiszpania. Za nimi znalazły się Litwa, Łotwa, Bułgaria i Finlandia. Polska znalazła się na 9 miejscu, przed Włochami zamykającymi pierwszą dziesiątkę.

Plan Junckera umożliwia Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu finansowanie działań, które wiążą się z większym ryzykiem niż w przypadku przeciętnych inwestycji. Często projekty wspierane przez EFIS są wysoce innowacyjne i realizowane przez małe przedsiębiorstwa bez historii kredytowej. Wspieranie takich projektów wymagało, by EBI opracowywał nowe produkty finansowe, na przykład finansowanie wysokiego ryzyka z elementami kapitału własnego. Plan inwestycyjny dla Europy umożliwia też EBI zatwierdzanie większej liczby projektów, niż byłoby to możliwe bez wsparcia w postaci gwarancji UE. Pozwala ponadto dotrzeć do nowych klientów - trzy czwarte klientów banku otrzymujących wsparcie z EFIS jest nowych.

Komisja Europejska zaproponowała w przyszłym budżecie unijnym na lata 2021-2027 utworzenie programu InvestEU. Ma on łączyć całe finansowanie z budżetu UE w formie pożyczek i gwarancji oraz przyczynić się do powstania nowych inwestycji wartości 650 mld euro. Katainen mówił, że ma nadzieję, że propozycja w tej sprawie zostanie przyjęta jak najszybciej.

PAP, MS

Powiązane tematy

Komentarze