Informacje

GAZETA BANKOWA: Jak wygrać z inflacją

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 20 stycznia 2019, 15:37

    Aktualizacja: 20 stycznia 2019, 15:37

  • 3
  • Powiększ tekst

Wiele wskazuje na to, że rok 2019 będzie w Polsce rokiem rosnącej zauważalnie inflacji. Jak zachowają się różne aktywa inwestycyjne w warunkach wzrostu cen? - pisze w „Gazecie Bankowej” Piotr Rosik

Zmiana kosztu pieniądza w czasie wpływa nie tylko na poziom cen, ale też na zachowanie aktywów inwestycyjnych. Oczekiwana stopa inflacji – obok m.in. premii za ryzyko i premii płynności – to jeden z kilku czynników, które kształtują stopę zwrotu z inwestycji w średnim, a zwłaszcza w długim terminie.

Jak wiadomo, na światowych rynkach finansowych w ostatnich latach stopa inflacji była bardzo niska, czasami wręcz ujemna (czyli występowała deflacja). Pojawia się jednak coraz więcej sygnałów, że inflacja będzie rosła, czyli siła nabywcza pieniądza będzie spadać. Sygnały o rosnących oczekiwaniach inflacyjnych widać zarówno na Starym Kontynencie (w tym w Polsce), jak i w Ameryce Północnej.

Jak wskazuje Szymon Juszczyk, analityk RDM Wealth Management, rosnąca inflacja pojawia się w dwóch fazach cyklu koniunkturalnego. – W fazie inflacyjnego ożywienia gospodarczego wzrost cen przyspiesza w wyniku coraz to wyższego popytu i nieproporcjonalnie niższego wzrostu podaży. W miarę upływu czasu pojawiają się nowe inwestycje w przedsiębiorstwach, by sprostać zapotrzebowaniu na popyt, co dalej napędza wzrost cen. Sytuacja taka trwa do momentu, gdy popyt osiąga swój maksymalny poziom i zaczyna spadać. Wówczas mamy do czynienia z inflacyjną fazą spowolnienia gospodarczego – tłumaczy Juszczyk.

Nadchodzi czas obligacji indeksowanych inflacją

Co prawda prognozy nie mówią o wysokiej inflacji w 2019 r., ale generalnie ekonomiści spodziewają się wzrostu cen. – Gdyby prześledzić dane z globalnej gospodarki, również z Polski, można dojść do wniosku, że świat zaczyna zmierzać w kierunku fazy inflacyjnego spowolnienia gospodarczego. Wiele wskazuje na to, że w 2019 r. inflacja w Polsce się pojawi i wówczas może się zbliżyć do górnego ograniczenia celu inflacyjnego NBP, który wynosi 3,5 proc. Główną przyczyną będą wzrosty cen energii elektrycznej – wskazuje analityk RDM Wealth Management Szymon Juszczyk.

To oznacza, że jak najbardziej sensowne jest zastanawianie się nad tym, jak wyceny różnych aktywów inwestycyjnych zachowają się w warunkach rosnącej inflacji w najbliższych miesiącach. Zdaniem prof. Krzysztofa Jajugi z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu przede wszystkim należy pamiętać, że inflacja (obecna i spodziewana) nie jest jedynym czynnikiem kształtującym ceny aktywów. Po drugie, nie wszystkie kategorie aktywów reagują tak samo na zmieniającą się wartość pieniądza. – Podstawowe aktywa inwestycyjne to akcje i obligacje. W przypadku obligacji o stałym oprocentowaniu wzrost inflacji oznacza wzrost wymaganej stopy dochodu inwestorów, co prowadzi w efekcie do spadku cen obligacji. Inaczej jest w przypadku obligacji o zmiennym oprocentowaniu opartym na stopie referencyjnej, gdyż wtedy z reguły stopa ta dostosowuje się do zmian stopy inflacji, zaś cena obligacji powraca do wartości nominalnej w momencie zmiany oprocentowania – tłumaczy prof. Jajuga.

Co do zasady na rynku obligacji panuje zasada: im wyższa dynamika inflacji, tym wyższe rentowności długu skarbowego. – Z jednej strony inwestorzy oczekują wyższej nominalnej rentowności, by „zatrzymać” rentowność realną, a z drugiej rosnąca inflacja powoduje wzrost oczekiwań na podniesienie poziomu stóp procentowych. Dlatego też na rynku długu w najbliższej przyszłości poszukiwałbym raczej obligacji zmiennokuponowych, którą są odporne na wzrost inflacji. Oraz obligacji indeksowanych inflacją, które w takich okresach zyskują na wartości. Długoterminowe obligacje stałokuponowe mogą przynieść zauważalne dla portfela straty – radzi Szymon Juszczyk. (…)

WIG przestał dyskontować wzrost tempa inflacji

Jak wyglądało w przeszłości zachowanie polskich akcji w warunkach rosnącej inflacji? Czego można się spodziewać w nadchodzących kwartałach? – Polski rynek akcji zależy od wielu czynników, również proponowanych zmian związanych z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Inflacja nie jest tu najważniejsza – uważa prof. Jajuga.

Związek między trendami inflacyjnymi a trendami na GPW jest niejednoznaczny – ostrzega Tomasz Hońdo, analityk Quercus TFI. – Jeszcze kilka lat temu można było zauważyć, że WIG z dość sporym, wielomiesięcznym wyprzedzeniem idzie w górę, a więc dyskontuje przyszły wzrost tempa inflacji. Jednak w ostatnich latach ten efekt wyprzedzenia nie jest już widoczny. Ostatnia fala wzrostowa WIG–u odbyła się nawet z pewnym opóźnieniem względem przyspieszenia inflacji. Dołek inflacji miał miejsce w lutym 2015, a na GPW mieliśmy dołek w styczniu 2016 r. Szczyt inflacji mieliśmy w listopadzie 2017 r., a na GPW lokalny szczyt był w styczniu 2018 – wskazuje Hońdo. (…)

Cały materiał o strategiach inwestycyjnych oraz więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” - do kupienia w kioskach i salonach prasowych

„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Powiązane tematy

Komentarze