Kandydat na szefa KE pokazał karty
Kandydat Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej Manfred Weber wykluczył możliwość zawarcia porozumienia i współpracy z włoską Ligą Matteo Salviniego , Prawem i Sprawiedliwością, francuskim Zjednoczeniem Narodowym (AN) i Alternatywą dla Niemiec (AdF).
Deklarację tę niemiecki polityk złożył w sobotnim wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Repubblica”, w którym powiedział, że Unia Europejska jest obecnie głęboko podzielona.
Z jednej strony jest nacjonalistyczna prawica, która chce odzyskania suwerenności, a z drugiej - zwolennicy zjednoczonej Europy, którzy chcą kontynuować wspólną drogę - oświadczył Weber. Po wyborach chcę usiąść do stołu z partiami proeuropejskimi, czyli socjalistami, liberałami i Zielonymi, by dyskutować i szukać kompromisu” - zapowiedział.
Następnie Weber oznajmił, że „absolutnie” wyklucza porozumienie z prawicową Ligą Północną wicepremiera Włoch Salviniego. „Tak samo wykluczam jakiekolwiek porozumienie czy współpracę z jego sojuszniczką (Marine - PAP) Le Pen i innymi partiami z ich grupy, w której są przedstawiciele neonazistów. Wykluczam również pracę z (Jarosławem - PAP) Kaczyńskim czy z Alternatywą dla Niemiec” - oświadczył Manfred Weber. Dalej zaznaczył: „Gwarantuję, że te partie nie będą miały ważnych stanowisk w Europarlamencie, takich jak funkcje wiceprzewodniczących”.
„Wszyscy ekstremiści i nacjonaliści są moimi wrogami. Poza tym, jeśli spojrzymy na programy Salviniego i Kaczyńskiego, nie widzę zaangażowania na rzecz silniejszej Europy” - dodał kandydat EPL.
Uważam, że bardziej ambitna Europa nie jest kompatybilna ze skrajną prawicą, tak jak nie jest ze skrajną lewicą - ocenił Weber.
Zadeklarował ponadto odnosząc się do sprawy zawieszenia węgierskiego Fideszu premiera Viktora Orbana w EPL:
Jako przewodniczący Komisji zaproponuję nowe narzędzie dla mocniejszej ochrony praworządności”. „Powstanie grupa doradców złożona z byłych sędziów, która będzie sprawdzać walkę z korupcją, niezależność wymiaru sprawiedliwości i mediów w różnych krajach i co roku będzie składać raport; na jego postawie będziemy działać - wyjaśnił.
SzSz PAP